Ksiądz był pierwszą śmiertelną ofiarą wypadku. W szpitalu w ciężkim stanie przebywało także rodzeństwo w wieku 4 i 5 lat. W poniedziałek, 1 lipca policja w Miliczu potwierdziła śmierć chłopca, a dziś dziewczynki. Dzieci podróżowały z rodzicami, mieszkańcami powiatu ostrzeszowskiego i spokrewnionym z nimi księdzem toyotą Corollą, która 21 czerwca na krajowej „15” zderzyła się z oplem Omegą.
W zdarzeniu uczestniczyło w sumie 9 osób, w tym czwórka dzieci w wieku od roku do 6 lat. Nie ucierpiało tylko najmłodsze dziecko, pozostałe 8 osób odniosło obrażenia.
Okoliczności wypadku wyjaśnia prokuratura. Więcej o tym zdarzeniu pisaliśmy tutaj.
MIK, fot. OSP Cieszków
Napisz komentarz
Komentarze