Szczegółowe dane dotyczące liczby szkół oraz lista kandydatów przyjętych do nich będą podawane dopiero jutro, ale już dziś wiadomo, że nie wszyscy znajdą miejsce w ławce ulubionej szkoły.
Miasto Kalisz przygotowało ofertę dla absolwentów szkół podstawowych i gimnazjalnych i w wyniku przeprowadzonej rekrutacji, w której wzięły udział też dwie szkoły niepubliczne zakwalifikowano 3770 osób, co stanowi 95% osób biorących skutecznie udział w rekrutacji. Te niecałe 5% osób stanowi 183 kandydatów, którzy ze względu na zbyt małą liczbę punktów nie zostali zakwalifikowani przez system do żadnego oddziału w żadnej szkole. - Od razu uspokajam, że dla tych osób jest przygotowanych ponad 300 miejsc wolnych w różnych typach szkół i będą one dostępne w ramach rekrutacji uzupełniającej. Ta liczba wolnych miejsc może być nawet większa, dlatego, że nie wszystkie osoby, a wskazują na to doświadczenia lat poprzednich, nie potwierdza woli i w związku z tym powiększa ilość miejsc wolnych dla tych osób – mówi Mariusz Witczak, Naczelnik Wydziału Edukacji w Kaliszu
Sprawdziliśmy jak sytuacja wygląda w III Liceum im. Mikołaja Kopernika, które w poprzednich latach cieszyło się największym zainteresowaniem kandydatów.
- Miejsc łącznie jest 384, po szkole gimnazjalnej 192 i taka sama liczba po szkole podstawowej. Natomiast po gimnazjum mamy 303 chętnych, a po szkole podstawowej 256 – mówi Anna Narewska, dyrektor III LO, im . M. Kopernika Kaliszu. - Według tych naszych dzisiejszych szacunków wynika, że po szkole gimnazjalnej 111 kandydatów odpadnie i 64 osoby po podstawówce – dodaje Anna Narewska.
Kumulacja roczników rodzi też problemy lokalowe. Trzeba przecież pomieścić więcej uczniów. W niektórych szkołach trwają remonty, powstają nowe sale lekcyjne. W kaliskim Koperniku zmian mnóstwo, przygotowywane są trzy całkiem nowe pomieszczenia. Przebudowa ma zakończyć się przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego.
W niektórych przypadkach w Polsce nawet czerwony pasek na świadectwie nie wystarczył, aby dostać się do szkoły marzeń. Czy zatem kaliska młodzież może spać spokojnie? Wydział edukacji zapewnia, że nie ma się o co martwić. A jak szkoły w praktyce poradzą sobie z większą liczbą uczniów, o tym przekonamy się we wrześniu.
KB, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze