Publikowanie skazanych w ubiegłym roku za jazdę na "podwójnym gazie" to akcja Południowej Oficyny Wydawniczej, do której należy 5 tytułów, w tym "Życie Pleszewa". Tekst to profilaktyka. Na liście znaleźli się wszyscy złapani na terenie Pleszewa i powiatu pleszewskiego kierowcy, których sprawy trafiły na wokandę. Dlatego w tym gronie można znaleźć m.in. mieszkańców Kalisza. Autor tekstu mówi, że przyczynkiem do upublicznienia informacji o skazanych pijanych kierowców była niedawna rozprawa przed sądem w Pleszewie.
- Mamy nadzieję, że wpłynie to na stan bezpieczeństwa na naszych drogach. Co tydzień informujemy o kolejnych zatrzymanych pijanych kierowcach, kolizjach i wypadkach przez nich spowodowanych. Ostatnio w Pleszewie zapadł wyrok w sprawie śmiertelnego wypadku, w którym zginęła kobieta, a pijany kierowca uciekł z miejsca zdarzenia – wyjaśnia Przemek Górlaczyk, autor artykułu „Piją i jadą do sądu”.
Pijani kierowcy bulwersują wszystkich. Coraz częściej reagujemy, kiedy widzimy, że osoba za kierownicą jest pod wpływem alkoholu. Nadal jednak nie ma dobrego pomysłu, jak trafić do samych kierowców, którzy bardzo często są sprawcami tragedii.
- Pleszew i miejscowości ościenne to małe społeczności. Łatwo się domyślić o kim piszemy, kto kryje się pod pseudonimem. Być może wstyd spowodowany publikacją da do myślenia takim kierowcom – dodaje dziennikarz "Życia Pleszewa".
Pytani na ulicach Pleszewa mieszkańcy miasta uważają, że takie piętnowanie może okazać się dobrym sposobem na walkę z nietrzeźwymi kierowcami.
- Często nie wiemy, że ktoś z naszych sąsiadów został skazany za jazdę pod wpływem alkoholu. Patrząc na artykuł łatwo się domyślić, o kogo chodzi. Może wstyd pomoże. Jeśli w ten sposób zapobiegniemy chociaż jednej tragedii to już sukces – mówią przechodnie.
Pomysł artykułu pochwala też plicja. Kontroli na trzeźwość jest coraz więcej. To jednak nie działa na wyobraźnię i ciągle słyszymy o rekordowej ilości zatrzymanych pijanych kierowców.
- W 2013 roku policjanci z pleszewskiej komendy zatrzymali 312 pijanych kierowców. Regularnie prowadzimy działania, które mają wyeliminować kierowców pod wpływem alkoholu i narkotyków. Każda z tych osób może być sprawcą wypadku drogowego – mówi Monika Kołaska (na zdj.), oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie. – Artykuł to dobre działanie prewencyjne. Być może w świadomości kierowcy, który został skazany i umieszczony w gazecie zakiełkuje myśl, że znajomi go rozpoznają. Będą wiedzieć, że to on narażał innych na niebezpieczeństwo, ale może da to też do myślenia kierowcom, którzy będą chcieli wsiąść za kierownicę pod wpływem alkoholu.
Przemysław Góralczyk ma świadomość, że niektórzy zamieszczeni na liście kierowcy mogą mieć do niego pretensje. Wszystko jednak jest zgodne z prawem. O dane wystąpił do sądu, który nie widział zastrzeżeń, by w gazecie opublikować informacje, które np. można znaleźć też na tablicach ogłoszeń urzędów gmin.
AW, zdjęcia autor
Napisz komentarz
Komentarze