Jak mówi nam Mariusz Chojnacki, wójt gminy Ceków Kolonia, pomysł na zorganizowanie rekonstrukcji wydarzeń z września 1939 roku narodził się już dwa lata temu. Od idei do realizacji trzeba było pokonać wiele przeszkód i zająć się mnóstwem spraw organizacyjnych. Gdy Stowarzyszenie Nasze Kaliskie pozyskało grant na to wydarzenie w ramach Lokalnej Grupy Działania przygotowania do wyjątkowych obchodów nabrały tempa. I tak 15 września mieszkańcy Gminy, okolicznych miejscowości, Kalisza i całego regionu mogli przenieść się w czasie…
Zanim odbyła się rekonstrukcja walk, w Morawinie przy pomniku pamięci oddano hołd poległym 4 września 1939 roku 39 żołnierzom Wojska Polskiego, 25 Dywizji „Ziemi Kaliskiej” Armii Poznań. Okolicznościowe przemówienie wygłosił wójt Cekowa, a przybyłe delegacje złożyły wiązanki kwiatów i znicze pod pomnikiem. W imieniu kaliszan i władz miasta hołd poległym oddał Janusz Pęcherz, przewodniczący Rady Miasta Kalisza.
O 14:00 przy drodze gminnej przy szkole podstawowej odbyło się widowisko, które przyciągnęło setki ludzi. Ciekawi wydarzenia ciągnęli z wszystkich stron i szybko wypełnili miejsce dla widzów. Nic dziwnego, bo była to pierwsza w regionie rekonstrukcja walki z września 1939 roku z użyciem lotnictwa. - To jest bardzo skomplikowana rzecz pokojarzyć grupy rekonstrukcyjne, które odtwarzają tradycję września 1939 roku. Samoloty mamy z Aeroklubu Przasnysz, z Pleszewa jest grupa rekonstrukcyjna, która jest spadkobierczynią Pułku Piechoty, który faktycznie brał tu udział w walkach i to on zestrzelił samoloty niemieckie tu w Morawinie. Mamy rekonstruktorów z Turku, Wielunia, mamy ułanów z Konina i udało się to pokojarzyć, niemal do ostatnich minut. Drżeliśmy czy te samoloty przylecą, bo jest dość silny wiatr – mówi nam Mariusz Chojnacki, wójt Cekowa-Kolonii.
Dzięki inicjatywie publiczność mogła przenieść się w czasie i na własne oczy zobaczyć, jak wyglądały działania wojenne 80 lat temu. Zobaczyć i poczuć wszystkimi zmysłami. Był kilkukrotny nalot bombowy niemieckiego lotnictwa, szarża ułańska, rozbicie wozu pancernego, ucieczka mieszkańców, opatrywanie rannych w szpitalu polowym…. Co ciekawe, w uciekających cywilów wcielili się mieszkańcy gminy Ceków.
Wszyscy byli pod wrażeniem wiernego oddania tamtych wydarzeń, ich klimatu trwogi i ofiarności w walce o wolność ojczyzny.
Oprócz rekonstrukcji publiczność mogła odwiedzić piknik militarny, a wieczorem w kinie plenerowym obejrzeć film „303 Bitwa o Anglię”.
Agnieszka Gierz, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze