Zajęcia rozpoczynają się sympatyczną piosenką, w której dzieci witają się z trzema czworonożnymi przyjaciółmi: Arielką, Bajką i Bluesikiem. Dogoterapia to zajęcia, które są nie tylko zabawą, ale również ćwiczeniami, rehabilitacją oraz przełamaniem kynofobii, czyli lęku przed psem. Emilia Walczak, kynoterapeuta, zoopsycholog i trener psów twierdzi, że dogoterapia to również doskonała metoda wyciszania dzieci, stworzenia dobrej i spokojnej atmosfery. - Są to zajęcia, które są zajęciami muzyczno-ruchowymi, w związku z tym ćwiczymy integrację sensoryczną. Ćwiczenia te są potrzebne zarówno dzieciom jak i pieskom – mówi Emilia Walczak.
Psy, z którymi pracują terapeuci są bardzo pogodnie usposobione. W przypadku zajęć, prowadzonych przez panię Emilię to rasa Cavalier King Charles Spaniel.
Zajęcia dogoterapii wspierają ogólny rozwój dziecka, wpływają pozytywnie na ich samopoczucie i zachęcają do aktywności. - Tak naprawdę to mogę z dziećmi przećwiczyć wszystko, chodzi tutaj o to, żeby dziecko nie wiedziało, że pracuje. Ćwiczymy równowagę, mowę, ćwiczymy pracę w grupie – opowiada Emilia Walczak.
Podczas zajęć dzieci pokonują przeszkody, przechodzą przez tunel, śpiewają piosenki, uczą się jak prawidłowo dbać o psa, jak go karmić, a nawet głaskać i zachować się w jego obecności.
Dogoterapia cieszy się coraz większą popularnością nie tylko wśród dzieci, ale też wśród dorosłych. Lekarze często radzą swoim pacjentom, aby w domu towarzyszył im pies. Kontakt z nim może nawet redukować stres czy obniżać ciśnienie krwi. Pies jako terapeuta sprawdza się idealnie, merda na nasz widok ogonem, pozwala się pogłaskać, jest naszym najlepszym przyjacielem i przede wszystkim kocha nas bezwarunkowo.
Karolina Bazan, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze