19-letnia środkowa udowodniła w poniedziałek, że z jej postawy cały kaliski zespół może mieć w tym sezonie sporo pożytku. W starciu z Radomką zdobyła 15 punktów, z czego pięć blokiem. Ponadto skończyła 8 z 12 ataków. Pod tym względem nie było na parkiecie skuteczniejszej zawodniczki. – Jestem bardzo zadowolona, bo w końcu zagrałam tak, jak potrafię, wykorzystałam swoje umiejętności. Mam nadzieję, że taką grę uda się utrzymać w kolejnych meczach. Dwa poprzednie spotkania nam nie wyszły, ale w poniedziałek cała drużyna zagrała bardzo dobrze – ocenia Weronika Centka.
Kaliszanki wygrały dwa pierwsze sety, ale w trzecim musiały pogodzić się z przegraną, choć były bliskie odrobienia kilkupunktowej straty. Kropkę nad „i” postawiły w czwartej partii, deklasując wręcz ekipę z Radomia. – Po dwóch setach być może gdzieś tam z tyłu głowa była taka myśl, że mecz jest już wygrany. Po trzecim secie byłyśmy bardzo złe. Powiedziałyśmy sobie, że musimy to wygrać, nie ma innej opcji. I to zrobiłyśmy. Było widać przewagę na siatce, byłyśmy skuteczniejsze od rywalek – przyznaje środkowa Energi MKS.
Dla kaliskiej drużyny było to pierwsze w tej kampanii zwycięstwo. O drugie powalczą w sobotę z mistrzem kraju, ŁKS-em Commercecon Łódź. – Z każdym przeciwnikiem można wygrać. Myślę, że jesteśmy w stanie zagrać na jeszcze lepszym poziomie niż w poniedziałek – zapewnia Weronika Centka.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze