Po raz pierwszy oba zespoły stanęły naprzeciw siebie w sezonie 2017/2018. Wrocławianki wygrały wtedy w Arenie 3:0 i tym samym wyeliminowały występującą wówczas w pierwszej lidze drużynę MKS-u z rozgrywek o Puchar Polski. W kolejnej kampanii, już na parkietach Ligi Siatkówki Kobiet, #VolleyWrocław triumfował dwukrotnie - 3:0 w Kaliszu i 3:2 w Twardogórze. Teraz areną zmagań będzie wrocławska hala Orbita.
- Na pewno to nie będzie łatwy mecz. Spodziewamy się walki na parkiecie. Zrobimy jednak wszystko, żeby wrócić do Kalisza z punktami - zapewnia trener Jacek Pasiński.
Rywalki są po serii pięciu porażek z rzędu. Wygrały tylko na inaugurację sezonu z beniaminkiem z Warszawy. Ten bilans może być jednak złudny, bo siatkarki ze stolicy Dolnego Śląska mierzyły się głównie z ekipami ze ścisłej czołówki. Dwa razy poległy z Developresem Rzeszów, przegrały też z Chemikiem Police i ŁKS-em Commercecon Łódź. Mistrzyniom Polski urwały nawet seta. Potrafią zatem postawić twarde warunki. Kaliszanki liczą jednak na kolejne zwycięstwo. Tych na koncie mają już trzy i plasują się w połowie stawki.
- Trenujemy bardzo twardo, bardzo dużo, na pewno nie jest to sielankowa praca. Ale najważniejsze, że dziewczyny widzą sens tej pracy i to daje efekt, choćby w postaci ostatniego zwycięstwa z Legionovią - przyznaje trener Pasiński.
Poniedziałkowe spotkanie w hali Orbita rozpocznie się o godzinie 20:30. Transmisję przeprowadzi stacja Polsat Sport.
(mso)
Napisz komentarz
Komentarze