Na półmetku zasadniczej części rozgrywek obie drużyny dzieli sześć lokat. MKS plasuje się na szóstym miejscu i w dorobku ma 21 punktów. Piotrkowianin jest dwunasty i wyprzedza tylko dwie ekipy. Do tej pory uzbierał dziewięć oczek, wygrywając trzy spotkania, a przy tym doznając dziesięciu porażek. Pierwsza runda nie była więc udana w wykonaniu podopiecznych Bartosza Jureckiego.
Mimo niesatysfakcjonujących wyników Piotrkowianin dał się we znaki wielu wyżej notowanym rywalom. Także kaliskiej drużynie, z którą zmierzył się w Arenie na inaugurację. MKS zwyciężył wówczas 27:26, ale o zwycięstwo walczył do ostatnich sekund. Rewanż również może być zacięty. W ostatniej serii ekipa z Piotrkowa rzuciła 35 bramek tuzom z Kielc. Na swoim parkiecie jest bardzo groźna. Zresztą całą dotychczasową zdobycz wywalczyła w meczach przed własnymi kibicami. Na rewanże wzmocni ją jeszcze skrzydłowy Patryk Gluch, który został wypożyczony z Górnika Zabrze.
Podopiecznych Patrika Liljestranda czeka więc trudne zadanie, ale na pewno do wykonania. Zwłaszcza że mają oni za sobą niezłą pierwszą rundę, w której wielokrotnie pokazali kawałek dobrego handballa. W rewanżach będą bronić miejsca w czołowej ósemce, dlatego też punkty w starciach z przeciwnikami z dolnych rejonów tabeli wydają się wręcz obowiązkiem.
Środowy mecz rozegrany zostanie w hali Relax w Piotrkowie Trybunalskim. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 18:30.
(mso)
Napisz komentarz
Komentarze