Sytuacja kadrowa kaliskiego zespołu jest nie do pozazdroszczenia. W środę do meczowego protokołu goście wpisali zaledwie 12 zawodników, w tym trzech bramkarzy. To efekt problemów zdrowotnych, z jakimi zmaga się ekipa znad Prosny. Ostatnim, który dołączył na listę kontuzjowanych, jest Marek Szpera. Jakby kłopotów było mało, jeszcze przed upływem kwadransa sędziowie ukarali Dzianisa Kryckiego czerwoną kartką i trener Patrik Liljestrand praktycznie nie miał pola manewru wśród graczy z pola.
– Ta czerwona kartka pokrzyżowała nam plany. Mieliśmy praktycznie jedną osobę w polu do zmiany. Walczyliśmy na tyle, na ile mogliśmy. Chcieliśmy bardzo się zrewanżować za porażkę w Kaliszu, ale trzeba przyznać, że Pogoń była dziś po prostu lepsza – ocenił Robert Kamyszek. Lewy rozgrywający MKS-u rzucił w środę cztery bramki, ale prób oddał dwanaście. Kaliszanie nie grzeszyli skutecznością, jednak wynikało to w dużej mierze ze zmęczenia. Sił starczyło praktycznie tylko na pierwszą połowę, w której wynik oscylował wokół remisu. Po przerwie Pogoń szybko odskoczyła na 15:10 i tego kapitału nie zmarnowała. MKS zdołał tylko zmniejszyć stratę do dwóch bramek (18:20), a ostatecznie przegrał 19:22.
– Zadecydował początek drugiej połowy. To taka nasza mała klątwa. Spodziewaliśmy się, że gospodarze zagrają mocno w obronie. My też mieliśmy takie założenie. Widać było, że obie drużyny starają się oszczędzać siły, więc ładnej gry dla kibica piłki ręcznej nie było. Walczyliśmy, jednak to nie wystarczyło, aby wywieźć punkty – skomentował Robert Kamyszek.
Mimo porażki zespół z Kalisza zachował piąte miejsce w tabeli PGNiG Superligi. Kolejne spotkanie rozegra już w najbliższy piątek. W hali Arena podejmie Górnika Zabrze.
Michał Sobczak, fot. biuro prasowe Sandra Spa Pogoń Szczecin
***
Sandra Spa Pogoń Szczecin – Energa MKS Kalisz 22:19 (11:10)
Pogoń: Gawryś, Terekhov – Krupa 6, Horiha 4, Krysiak 4, Biernacki 3, Rybski 3, Jedziniak 1, Matuszak 1, Bosy, Fedeńczak, Wrzesiński.
Kary: 2. min. Rzuty karne: 1/2.
Energa MKS: Zakreta, Krekora, Liljestrand – Gąsiorek 4, Kamyszek 4, Galewski 3, Misiejuk 3, Klopsteg 2, M. Pilitowski 2, Drej 1, Bożek, Krycki.
Kary: 6. min. Czerwona kartka: Dzianis Krycki (14. min, za faul). Rzuty karne: 1/1.
Sędziowali: Filip Fahner i Łukasz Kubis (Głogów)
Widzów: 500
Napisz komentarz
Komentarze