Podopieczni Patryka Rombla nieźli weszli w niedzielny mecz i wydawało się, że są na dobrej drodze, aby zanotować pierwsze zwycięstwo w turnieju (wcześniej przegrali z Rosją i Hiszpanią). Po kwadransie prowadzili 10:7. Długo się jednak nie cieszyli z takiego obrotu spraw. Portugalczycy w kilka chwil wyrównali, a przed przerwą odskoczyli na dwa gole (16:18). Kluczowy dla losów spotkania był fragment drugiej połowy pomiędzy 37. a 43. minutą. Rywale rzucili wtedy sześć bramek, a Polacy nie odpowiedzieli żadną (z 19:20 zrobiło się 19:26). Tak wypracowanego kapitału przeciwnicy nie zmarnowali i ostatecznie triumfowali 34:27.
Podobnie jak w dwóch poprzednich meczach turnieju w składzie biało-czerwonych nie zabrakło graczy Energi MKS Kalisz - bramkarza Łukasza Zakrety i rozgrywającego Macieja Pilitowskiego. Tym razem żaden z nich nie podpisał listy strzelców. "Pilot" grał od początku i umiejętnie rozdzielał piłki, notując kilka asyst. W dalszej części spotkania na jego pozycji grali też Adrian Kondratiuk i Michał Olejniczak.
Turniej w Torrelavedze reprezentacja Polski zakończyła na ostatnim, czwartym miejscu. Dla kadrowiczów był to ostatni test przed rozpoczynającymi się 9 stycznia mistrzostwami Europy.
(mso)
***
Portugalia – Polska 34:27 (18:16)
Polska: Morawski 1, Zakreta, Kornecki – Chrapkowski, Szyba, Dawydzik, Bondzior, Przybylski 2, Gębala 1, Kondratiuk 2, Jarosiewicz 1, Moryto 4, Syprzak, Pilitowski, Łangowski 4, Majdziński 2, Sićko 3, Krajewski 7, Olejniczak
Napisz komentarz
Komentarze