Nękany przez kontuzje zespół Jacka Pasińskiego zajmuje aktualnie ósme miejsce w tabeli LSK, ale czuje oddech dziewiątego Pałacu Bydgoszcz, który traci do kaliskiej drużyny zaledwie punkt. Dlatego by myśleć o zachowaniu miejsca w czołowej ósemce i grze w fazie play-off, MKS musi kolekcjonować kolejne zwycięstwa, zwłaszcza w meczach z ekipami niżej notowanymi. A taką jest chociażby #VolleyWrocław, z którym kaliszanki zmierzą się w poniedziałek w Arenie.
Wrocławianki plasują się na przedostatniej lokacie. Wygrały tylko cztery z szesnastu rozegranych spotkań. Widmo walki o utrzymanie zagląda im w oczy, choć z drugiej strony nadal mają szansę, by załapać się jeszcze do play-off’ów. W celu poprawy wyników w końcówce sezonu, działacze wzmocnili drużynę, kontraktując środkową Annę Łozowską z Chemika Police i atakującą Kingę Hatalę, która ostatnie miesiące spędziła we włoskiej Serie A2. Do Kalisza #VolleyWrocław przyjedzie więc mocniejszy, ale mimo to znajduje się on w zasięgu teamu znad Prosny.
Poniedziałkowy mecz w hali Arena rozpocznie się o godzinie 17:30. Transmisję z tego spotkania przeprowadzi stacja Polsat Sport.
(mso)
Napisz komentarz
Komentarze