To był istotny mecz dla układu tabeli, bo przywożąc punkty MKS mógł „odjechać” Pałacowi i ugruntować swoją pozycję w czołowej ósemce Ligi Siatkówki Kobiet. Tymczasem porażka komplikuje sytuację kaliszanek w kontekście rywalizacji o fazę play-off. Bydgoszczanki dogoniły kaliską ekipę, zrównały się z nią punktami i choć nadal plasują się tuż za ich plecami, to mają do rozegrania o jeden mecz więcej.
Na parkiecie Łuczniczki podopieczne Jacka Pasińskiego nie potrafiły poważnie zagrozić gospodyniom. Wprawdzie nie najgorzej zaczynały pierwszą i drugą partię (drugą do stanu 11:11), ale potem dały się zdominować przeciwniczkom, wśród których prym wiodły Patrycja Balmas i Ewelina Żurowska. Pojedyncze zrywy, m.in. po akcjach Moniki Ptak, okazały się niewystarczające. W efekcie Pałac wygrał dwie pierwsze odsłony odpowiednio do 20 i 19. Trzeci set okazał się tylko formalnością (25:15).
W najbliższą sobotę kaliski zespół podejmie w hali Arena ekipę Wisły Warszawa (godz. 18:30). To jedyna drużyna, która w tym sezonie LSK nie wygrała jeszcze żadnego spotkania.
(mso), fot. Dariusz Stoński/lsk.pls.pl
***
Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz – Energa MKS Kalisz 3:0 (25:20, 25:19, 25:15)
Pałac: Balmas 16, Ziółkowska 8, Stencel 7, Mazurek 1, Żurowska 14, Fedusio 12 oraz Jagła (l), Vanzurova, Biedziak
Energa MKS: Hurley 4, Ptak 10, Centka 7, Helić 10, Budzoń, Vesović 10 oraz Łysiak (l), Kulig (l), Brzezińska 4, Szperlak, Jasek 2, Rybak, Kontowicz
MVP: Patrycja Balmas (Pałac)
Napisz komentarz
Komentarze