Wiktor Przybyłek trenuje siatkówkę od niedawna, za namową trenera Andrzeja Płócienniczaka z MUKS Jantar Kalisz. Spośród rówieśników wyróżnia się wzrostem, z tego też względu gra na pozycji środkowego. – Zaczynałem od piłki nożnej, ale w końcu trener namówił mnie na siatkówkę. Przyszedłem na pierwszy trening i tak już zostałem – mówi nam Wiktor.
W zeszłym roku otrzymywał regularne powołania do kadry Wielkopolski, którą reprezentował między innymi na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży. Podczas prestiżowego Memoriału Arkadiusza Gołasia otrzymał nawet wyróżnienie dla najlepszego siatkarza w swoim zespole. Jego talent dostrzegli też szkoleniowcy narodowej kadry. Efektem było zaproszenie na zgrupowanie reprezentacji Polski do lat 15. Odbyło się ono na początku listopada w Twardogórze. Przez kilka dni pobytu uczestnicy konsultacji doskonalili swoje umiejętności techniczne, taktyczne, motoryczne i mentalne. Na zakończenie rozegrali sparingi z reprezentacją Niemiec, Gwardią Wrocław i Cuprum Lubin. – Jestem bardzo zadowolony, że udało mi się dostać do kadry. Zrobię wszystko, żeby zostać w niej jak najdłużej. W tym roku chcę powalczyć o wyjazd na mistrzostwa Europy – nie ukrywa Wiktor Przybyłek. – Rozmawiałem z trenerem kadry i wiem, że Wiktor pokazał się podczas tego zgrupowania z bardzo dobrej strony. Myślę, że będziemy mieli z niego sporo pociechy w najbliższym czasie i w przyszłości – przekonuje trener MUKS Jantar, Andrzej Płócienniczak.
Listopadowa konsultacja była kolejnym etapem przygotowań do Mistrzostw Europy Wschodniej (EEVZA), które odbędą się w Rosji i będą jednocześnie eliminacjami do Mistrzostw Europy U16. To jest cel, do którego dąży ambitny siatkarz z Kalisza.
Ale zanim skoncentruje się na występach w biało-czerwonych barwach, wraz z kolegami z MUKS Jantar powalczy o medal mistrzostw Wielkopolski młodzików. Turniej finałowy z udziałem sześciu zespołów rozegrany zostanie w najbliższy weekend w Pile. – Mamy grupę bardzo utalentowanej młodzieży. W eliminacjach chłopacy z meczu na mecz spisywali się coraz lepiej. W półfinałach wygraliśmy wszystkie mecze, nie tracąc seta. Do turnieju finałowego podchodzimy więc z optymizmem. Jestem przekonany, że stać nas na włączenie się do walki o medale – uważa Andrzej Płócienniczak.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze