Reklama
poniedziałek, 28 kwietnia 2025 13:27
Reklama
Reklama
Reklama

Wypadek w kaliskim parku trampolin. Dwie osoby staną przed sądem

Miało być wesoło i bezpiecznie – skończyło się wypadkiem i dwoma aktami oskarżenia. Chodzi o zdarzenie w jednym z kaliskich parków trampolin, w którym poważnie ranna została 9-letnia dziś dziewczynka. Podczas zabawy dziecko spadło z tzw. poduchy, gdy naskoczył na nie opiekun dziewczynki i to on jest pierwszą osobą, która usłyszała zarzut. Druga to pracownica punktu zabaw, odpowiedzialna za odpowiednie zabezpieczenie sprzętu.
Wypadek w kaliskim parku trampolin. Dwie osoby staną przed sądem

Ubiegłoroczna wizyta w parku trampolin w Kaliszu była prezentem dla Hani od dziadków z okazji Dnia Dziecka. Dziewczynka skakała na poduszkach wspólnie z bratem oraz 34-letnim opiekunem i w pewnym momencie spadła. - Po prostu wybiło ją, poleciała za siatkę i wpadła do dziury. Ta siatka była niezabezpieczona – relacjonowała nam kilka dni po zdarzeniu mama 9-latki.

Było groźnie

Poszkodowana  trafiła do kaliskiego szpitala. Stan był poważny, groziła jej nawet operacja. -  Hania miała obrzęk mózgu, pękniętą czaszkę, jak i pęknięty przewód słuchowy – mówiła nam jej mama. Szczęście w nieszczęściu dziewczynka już po kilku dniach wróciła do domu, ale do akcji wkroczyły policja i prokuratura. Przesłuchano świadków i zabezpieczono nagrania z sali, w której zdarzenie miało miejsce. – To był i nieszczęśliwy wypadek, i dużo w tym winy organizatora – przekonywała tuż po wypadku matka 9-latki. - Siatka powinna być zabezpieczona. Ja jeżdżę z moimi dziećmi po bajkolandach i mam przykłady. Tam nie powinno być ani jednej dziury, a wiadomo, że tam nie skaczą tylko dzieci, ale skaczą też starsze osoby różnej wagi. Gdyby tam uderzyła starsza osoba jeszcze, to byłaby poskładana, mówiąc nieładnie.

Wina po obu stronach

Z dziennikarskiego obowiązku, by rozwiać wątpliwości, wysłaliśmy maila do firmy odpowiedzialnej za park trampolin. Kilka dni po wypadku udało się nam skontaktować z jego właścicielem. Z kilkudziesięciominutowej rozmowy wynikało, że firma przestrzega wszystkich zasad higieny i bezpieczeństwa, a prowadzący sieć, której jeden z obiektów jest także na terenie naszego miasta, dodał, że nagrania z dnia, kiedy rodzina była w parku wskazują też na winę osoby, która dzieciom towarzyszyła. Obiecał też, że udostępni nam takie wideo, jednak później nie reagował już na próby kontaktu. 

Co ważne w całej sprawie: w zdarzeniu brała udział osoba dorosła. O tym, że na trampolinach skaczą nie tylko dzieci mówiła nam mama Hani. Właściciel parku trampolin podnosił z kolei, że mocne wybicie dziewczynki, przez które spadła z poduch, to wina jednego z opiekunów, którzy jej towarzyszyli. Z ustaleń prokuratury wynika, że rację mają i matka dziewczynki, i właściciel sali zabaw.

Zarzuty w tej sprawie usłyszały dwie osoby. - Pierwszy zarzut usłyszał mężczyzna, 34-letni mieszkaniec Kalisza, któremu w oparciu o poczynione ustalenia zarzucono, że na terenie parku rozrywki, nieumyślnie i wbrew zaleceniom regulaminu korzystania z urządzenia rozrywkowego, całą powierzchnią swojego ciała naskoczył na to urządzenie - tzw. poduchę, w wyniku czego doszło do wybicia znajdującej się małoletniej pokrzywdzonej poza obręb poduchy i uderzenia przez nią w okolice ściany, w wyniku czego doznała obrażeń ciała – mówi Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. - Szczegółowej analizie poddane zostały kwestie bezpieczeństwa, które miało być zapewnione ze strony organizatora zabawy i w tym miejscu, w oparciu o poczynione ustalenia biegłych, zarzut postawiono 33-letniej kobiecie. Prokurator zarzucił jej, że w będąc odpowiedzialną za stan techniczny w/w urządzenia rozrywkowego, dopuściła je do użytku, pomimo że nie było ono zabezpieczone zgodnie z warunkami technicznymi wskazanymi przez producenta oraz zasadami bezpieczeństwa w zakresie zachowania szerokości strefy upadku wokół poduchy, zapewnienia odpowiedniej nawierzchni oraz siatki ochronnej zabezpieczającej przed wypadnięciem poza obręb urządzenia, wyniku czego korzystająca z urządzenia małoletnia pokrzywdzona została narażona na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia oraz doznała obrażeń skutkujących ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażających życiu.

Nie przyznają się

Biegli uznali, że tak kobieta jak i mężczyzna narazili dziewczynkę na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub powstanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. - Oboje nie przyznają się do winy i złożyli wyjaśnienia, które pozostały w sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie – dodaje Maciej Meler.

Za zarzucane czyny mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, a podejrzanej kobiecie do 3 lat więzienia.

AW, MIK, fot. pixabay.com


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie małe

Temperatura: 18°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1027 hPa
Wiatr: 10 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: JanekTreść komentarza: U PAnina pod ochroną,nic mu nie zrobiaData dodania komentarza: 28.04.2025, 10:11Źródło komentarza: Kopał PO GŁOWIE i okradł niewinnego mężczyznę! 28-letni Ukrainiec aresztowanyAutor komentarza: KazikTreść komentarza: Po ilości czerwonych łapek widać, że drzewa – przynajmniej wśród czytelników FK – więcej wrogów niż przyjaciół mają. Niestety. Idąc jednak ich tropem myślenia wniosek „logiczny” nasuwa się taki, iż PRZYCZYNĄ masowych utonięć Polaków jest WODA. Czyli? Drzewa należy wyciąć, a zbiorniki wodne osuszyć. A jeśli o drzewa idzie, to prawdziwy Polak jak chce, to zawsze w drzewo trafi. Wiele lat temu mimo, że przy drodze drzew nie było, to syn znanego Kaliszanina, rozpędzonym autem Mercedes (na maxa) w drzewo,. gdzieś w głębi pola rosnące przywalił. I umarł. Można? Można.Data dodania komentarza: 28.04.2025, 10:09Źródło komentarza: „Słupy śmierci”. Czy nadal powinny rosnąć tak blisko dróg?Autor komentarza: MargiTreść komentarza: Wyciac wszystko w pień! Niech rosną gdzie indziej, Kierowca musi miec pas awaryjnyData dodania komentarza: 28.04.2025, 10:01Źródło komentarza: „Słupy śmierci”. Czy nadal powinny rosnąć tak blisko dróg?Autor komentarza: goscTreść komentarza: od kiedy drzewa niosą smierć????takie myślenie to tak jakby w lipcu zasłonić słońce w południe bo można dostać udaru przebywając na dworze-głupota totalna. TYlko rozwaga moze uchronić przed nieszczęściemData dodania komentarza: 28.04.2025, 08:42Źródło komentarza: „Słupy śmierci”. Czy nadal powinny rosnąć tak blisko dróg?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama