Podobna sytuacja wystąpiła również w Kaliszu. Z półek zniknęły m.in. konserwy, woda, mleko, kasza, ryż, makaron i papier toaletowy.
W czwartek od rana większość placówek uzupełnia asortyment; problem stanowi jedynie fakt, że w niektórych sklepach personel nie nadąża z wykładaniem towarów na półki.
Sieci handlowe uspokajają, że niczego nie braknie, a Ministerstwo Rozwoju dementuje plotki, jakoby kolejnym krokiem po zamknięciu placówek oświatowych i kulturalnych, było zamykanie sklepów wielkopowierzchniowych. „Nie jest rozważane wprowadzenie nakazu dotyczącego zamykania obiektów handlowych. Zarówno pracownicy sklepów, jak i klienci, są proszeni o przestrzeganie wytycznych dotyczących zasad higieny, o których informuje Główny Inspektorat Sanitarny” – czytamy w oficjalnym komunikacie na stronie resortu.
MIK, fot. MR, arch.
Napisz komentarz
Komentarze