Pierwszy przypadek koronawirusa potwierdzono w środę, 1 kwietnia. Zakażenie wykryto u przebywającego w szpitalu strażaka, na co dzień pełniącego służbę w jednostce PSP przy ul. Nowy Świat. Decyzją Sanepidu jednostkę zamknięto, poddano dekontaminacji (odkażaniu), po czym przywrócono do normalnej pracy, natomiast około 20 strażaków, którzy mieli kontakt z zakażonym kolegą objęto kwarantanną. W piątek u kolejnego z pożarników potwierdzono COVID-19.
- Drugi zakażony strażak jest bratem pierwszego. Do zakażenia doszło prawdopodobnie w tym samym terminie, w związku z kontaktem z osobą chorą poza służbą – mówi mł. bryg. Sławomir Brandt, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu.
Drugi przypadek COVID-19 potwierdzono, gdy strażak był już na kwarantannie, dlatego jednostka będzie funkcjonowała bez zmian. – Jedynie kwarantanną objętych zostanie kilkunastu kolejnych strażaków, którzy mieli z nim kontakt. Tym samym liczba strażaków w służbie w JRG 1 (przy ul. Nowy Świat – red.) zmniejszy się do około 40, jednak komendant miejski PSP podjął decyzję o zwiększeniu stanu osobowego w drugiej jednostce JRG 2, a więc ostateczny bilans strażaków gotowych do akcji nie ulegnie zmianie, zmienią się jedynie proporcje między jednostkami – dodaje mł. bryg. Sławomir Brandt.
W sumie do kwarantanny trafi ok. 30-40 strażaków.
MIK, fot. PSP Kalisz
Napisz komentarz
Komentarze