Pożar wybuchł w poniedziałek po południu. Akcja gaśnicza zakończyła się we wtorek. Oprócz strażaków PSP z ogniem walczyli też ochotnicy.
- Przyczyną pożaru w Ludwikowie, było najprawdopodobniej podpalenie - ocenił na miejscu Adam Całka, nadleśniczy Nadleśnictwa Antonin. – W lasach jest bardzo sucho, a to zwiększa zagrożenie pożarowe.
Brak śniegu i suche przedwiośnie, sprawiły, że wystarczy niewielka iska, by doszło do pożaru. Leśnicy apelują o ostrożność w lesie i nieużywanie otwartego ognia. W akcji pożarowej wzięło udział 11 jednostek. OSP Przygodzice i Czarnylas prosto z Ludwikowa pojechały do pożaru lasu w Kocinie (gmina Sośnie).
AW, TW, zdjęcia
Napisz komentarz
Komentarze