Najbardziej dramatyczne doniesienia dotyczą pogarszającego się stanu zdrowia tak podopiecznych – najczęściej starszych i przewlekle chorych oraz samego personelu DPS- u. Równie niepokojące są maile o braku testów dla osób, które zostały zamknięte na Winiarskiej. – Mamy zapewnienie, że sytuacja w DPS- ie jest monitorowana przez samych pracowników oraz lekarza zakaźnika i jeśli będzie potrzeba to każda chora osoba będzie hospitalizowana. W szpitalu są już ci pracownicy oraz podopieczni, u których wcześniej testy wyszły dodatnie – zapewnia Tomasz Stube, rzecznik prasowy wojewody wielkopolskiego i dodaje, że testy będą robione, a w poniedziałek pobrano 25 pierwszych wymazów. – Żeby test dał wiarygodny wynik musi minąć siedem dni od momentu styczności z osobą zakażoną dlatego musieliśmy poczekać. Nikt nie szczędzi na testach, tylko chcemy by określając wyniki były on wiarygodny i stąd decyzja o oczekiwaniu i następne wymazy będą robione w kolejnych dniach.
Żeby uspokoić, że testy są robione rzecznik wojewody zdradza, że w piątek takich wykonano 1800 dla całej Wielkopolski. – Jeśli chodzi o DPS w Kaliszu to sytuacja może nie jest bardzo dobra, ale jest opanowana – mówi Tomasz Stube. – Teraz zaczynamy testowanie, a w piątek przekazaliśmy, jako Urząd Wojewódzki prawie 1300 masek, rękawic i odzieży ochronnej. Jeszcze, jak tylko otrzymamy, będziemy dosyłali fartuchy. I chciałbym podziękować za to, że możemy w ten sposób zabezpieczyć byt tych podopiecznych, które cały czas mają opiekę bo przecież są podobne placówki w Polsce, gdzie nie ma personelu – kończy.
W DPS-ie zamkniętych jest 177 pensjonariuszy, 37 pracowników pracowników zespołu pielęgnacyjno - opiekuńczego, 2 pracowników pralni oraz 3 pracowników administracji w dobrym stanie zdrowia.
AW, fot. DPS Kalisz
Napisz komentarz
Komentarze