Do Portugalii podopieczne Tomasza Kryka wyruszyły na początku marca. Pierwotnie po około dwóch tygodniach miały wrócić na kilka dni do Polski, po czym ponownie wyruszyć na Półwysep Iberyjski, ale plany zmieniły się po wprowadzeniu obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa. Podczas gdy wielu sportowców decydowało się na powrót do kraju, kajakarki pozostały na wyjazdowym zgrupowaniu i w optymalnych warunkach kontynuowały przygotowania do sezonu. W portugalskich ośrodkach spędziły ponad miesiąc. W tym czasie nie próżnowały, ciężko pracowały, zachowując przy tym wszelkie środki ostrożności w zakresie ochrony przed rozprzestrzeniającą się zarazą.
Portugalskie zgrupowanie było jednym z ważnych elementów przygotowań polskich kajakarek do Igrzysk Olimpijskich w Tokio, mimo przełożenia tej imprezy na kolejny rok. W tym sezonie bowiem wiele startów zostało bądź zostanie odwołanych, stąd mocna praca podczas kilkutygodniowego pobytu na południu Europy powinna zaowocować w wypracowaniu szczytu formy na sezon olimpijski.
Po powrocie do kraju wszystkie kadrowiczki, w tym kaliszanki - Martę Walczykiewicz i Katarzynę Kołodziejczyk - czeka dwutygodniowa kwarantanna. Przez ten czas będą one trenowały indywidualnie w swoich domach. Potem być może przeniosą się do jednego z Centralnych Ośrodków Sportu, które w pierwszej kolejności mają być udostępnione reprezentantom kraju w dyscyplinach olimpijskich.
(mso), fot. Women's Polish Canoe Team
Napisz komentarz
Komentarze