54-letni Strząbała to legenda kieleckiego handballa. Związany z nim był nieprzerwanie przez 27 lat, od 1991 roku. Najpierw z sukcesami szkolił młodzież, doprowadzając juniorów do tytułu mistrza Polski. Od 2008 roku, przez dziesięć kolejnych lat, pełnił rolę drugiego trenera PGE Vive, pracując u boku takich szkoleniowców, jak Bogdan Wenta czy Tałant Dujszebajew. W tym czasie zdobył dziewięć tytułów mistrza Polski, jedno wicemistrzostwo, dziesięć Pucharów Polski oraz złoty i dwa brązowe medale Ligi Mistrzów. W sezonie 2018/2019 z powodzeniem, już jako pierwszy szkoleniowiec, pracował ze szczypiornistami MMTS-u Kwidzyn, z którymi zakończył rozgrywki PGNiG Superligi na czwartej lokacie, eliminując w ćwierćfinale Górnika Zabrze. W ostatnim roku odpoczywał od elity, pomagając piłkarzom ręcznym pierwszoligowego KSZO oraz pracując jako dyrektor jednej z kieleckich pływalni. Teraz wraca do ekstraklasy. Z Energą MKS związał się dwuletnim kontraktem, obowiązującym do czerwca 2022 roku.
Na stanowisku trenera kaliskiej drużyny Tomasz Strząbała zastąpił Patrika Liljestranda, którego umowa z MKS-em wygasła po minionej kampanii i który kilka tygodni temu związał się z innym przedstawicielem PGNiG Superligi, Grupą Azoty Tarnów.
Michał Sobczak, fot. Energa MKS Kalisz
Napisz komentarz
Komentarze