36-latek w sklepie pojawił się pod koniec listopada. Skradł płyty z grami o łącznej wartości 1500 złotych. Wtedy nie został złapany więc najprawdopodobniej stwierdził, że był to łatwy zarobek. - Został jednak nagrany przez kamery monitoringu zamontowane w sklepie i jego twarz była znana pracownikom. Kiedy mężczyzna wrócił do marketu na początku grudnia został rozpoznany przez jednego z ochroniarzy – wyjaśnia st. post. Małgorzata Łusiak z zespołu prasowego Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim.
Mężczyzna przyznał się do kradzieży. Zeznał, że płyty sprzedał przypadkowym osobom. 36-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie. Za kradzież grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
AW, zdjęcie archiwum
Napisz komentarz
Komentarze