Śledczy potwierdzają już oficjalnie, że rodzinną tragedię poprzedziła kłótnia małżonków, w trakcie której 42-letnia kobieta chwyciła za nóż. - Działając z zamiarem pozbawienia życia swojego męża, pchnęła go dwukrotnie nożem w klatkę piersiową, w wyniku czego spowodowała uszkodzenia ciała, które doprowadziły do jego śmierci – mówi Janusz Walczak (na zdj.), zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim. Jednocześnie ujawnia nieznany dotąd wątek tego tragicznego zdarzenia. Okazuje się, że świadkiem zabójstwa 44-letniego kaliszanina był przebywający w tym czasie w mieszkaniu 26-letni znajomy pary. – Wszyscy wspólnie spożywali alkohol. Po całym zdarzeniu 26-letni mężczyzna nie udzielił pomocy rannemu, lecz opuścił mieszkanie – mówi Janusz Walczak. – Mężczyzna nikogo nie poinformował o tym, co się stało. Pogotowie wezwał sąsiad małżonków mieszkający w tym samym budynku.
26-latek usłyszał trzy zarzuty: „zaniechanie udzielenia pomocy pokrzywdzonemu zranionemu nożem, znajdującemu się w położeniu zagrażającym jego życiu”, „niezawiadomienia o zabójstwie organów powołanych do ścigania przestępstw” oraz zarzut „utrudniania postępowania przygotowawczego poprzez przedstawienie zafałszowanego przebiegu zdarzeń”. Grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. - Wobec wymienionego zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji. Ma również zakaz kontaktowania się z częścią przesłuchanych w trakcie śledztwa osób – mówi prokuratur.
Tymczasem w środę 18 marca kaliski sąd aresztował na trzy miesiące żonę zmarłego, 42-letnią kaliszankę. Kobieta usłyszała zarzut zabójstwa swojego męża. Grozi jej od 8 lat do dożywocia.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze