Koronawirus wprowadził ograniczenia i trzeba dbać o bezpieczeństwo, ale podziękować za plony też trzeba. W miniony weekend – jak zawsze w Matki Boskiej Zielnej – dożynki odbyły się w gminie Godziesze Wielkie. Delegacje wszystkich wsi w kościele zjawiły się z bochnami wypieczonymi z mąki zebranej w czasie tegorocznych żniw, którymi uczestnicy mszy podzielili się na zakończenie dziękczynnych modlitw. Był też wieniec ozdobiony sierpniowymi kwiatami i ziołami. Tak by tradycji stało się zadość, ale tradycji dostosowanej do czasów pandemii, więc bez korowodu i obrzędów, bez całonocnej biesiady.
- Tegoroczne Święto Plonów w poszczególnych gminach jest skromne, najczęściej ogranicza się właśnie do mszy świętej. Dożynki to ważny dla rolników i stary zwyczaj, ale życie i zdrowie jest najważniejsze – podkreśla Krzysztof Nosal, starosta kaliski. - Dożynki powiatowo – gminne miały odbyć się w Mycielinie, ale właśnie ze względu na koronawirusa zostały odwołane. Jednak w trakcie środowego spotkania podsumowującego triatlon narodził się pomysł, by pod koniec września zorganizować tradycyjny rowerowy korowód dożynkowy po powiecie kaliskim.
I być może chociaż ten element uda się zrealizować. Wiadomo też, że nie odbędą się dożynki wojewódzko – diecezjalne. - W tym roku gospodarzem miał być powiat ostrzeszowski. Planowanie tego największego w Wielkopolsce Święta Plonów zaczęliśmy na początku roku, ale pandemia sprawiła, że odwołaliśmy uroczystości – dodaje Krzysztof Grabowski, wicemarszałek województwa wielkopolskiego.
Natomiast w najbliższą niedzielę msza dziękczynna za plony odbędzie się w kościele parafialnym w gminie Blizanów. Wezmą w niej udział rolnicy i samorządowcy.
Święto Plonów to uroczystość dziękczynna. Jak Polska długa i szeroka na przełomie sierpnia i września rolnicy dziękują za zbiory w polach i sadach. Święcą też ziarna na kolejny siew. Dożynki w wiejski kalendarz są wpisane tak samo mocno, jak wszystkie inne święta kościelne.
AW, zdjęcia UG w Godzieszach Wielkich
Napisz komentarz
Komentarze