Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Festiwal zrodzony przy kieliszeczku miętówki. Sześć dekad Kaliskich Spotkań Teatralnych

Były niezwykłe – przy jubileuszu ten stan odczuwa się zawsze intensywniej. W terminie innym niż przez sześćdziesiąt minionych lat. I drżeniem każdego dnia o możliwość podniesienia kurtyny – wszak w każdej chwili plany mógł pokrzyżować wszechpanujący wirus. I chociaż o tym trudno było zapomnieć to jedynie statystował, bo w czasie Kaliskich Spotkań Teatralnych najważniejsi są aktorzy. Nieprzerwanie od lat a skoro kolejny jubileusz za nami to warto przyjrzeć się początkom i zrobić małe résumé wydarzenia, które pozwoliło przez lata obejrzeć blisko... 700 spektakli.
Festiwal zrodzony przy kieliszeczku miętówki. Sześć dekad Kaliskich Spotkań Teatralnych

Warto a nawet wypada. Wszak Kaliskie Spotkania Teatralne to najstarszy festiwal w Polsce, który odbywa się nieprzerwanie od 60-lat. W tym czasie artystom niestraszne były zawirowania historyczne – odbywał się nawet w stanie wojennym i w trakcie transformacji ustrojowej, niestraszny okazał się koronawirus, którzy zdeterminował naszą codzienność. A wszystko, zaczęło się od pogawędki trzech panów. - Idea festiwalu zrodziła się przy kieliszeczku miętówki, sporządzonej przez dyrektora Tadeusza Kubalskiego- wspomina Bohdan Adamczak, były kierownik literacki.  Trio dopełnił Marcin Talarczyk, były zastępca dyrektora.

I tak pierwsze KST zainaugurował w 1961 roku 2 maja 1961 roku HAMLET, w reżyserii Tadeusza Byrskiego, grany przez gospodarzy – czytamy w notatkach przygotowanych z okazji tegorocznego jubileuszu. „ Otwarcia dokonał Franciszek Szczerbal, przewodniczący prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Poznaniu i poseł na Sejm PRL i powołując się na słowa Stefana Drajewskiego, przez lata nic się nie zmieniło -  Zawsze znajdzie się jakiś wysoki rangą polityk, który otworzy festiwal – bezbłędnie stwierdza krytyk.

Pierwsze  podrygi festiwalu nie miały konkretnej ramy. Miały być przeglądem spektakli, które można było ściągnąć do Kalisza i pokazać, co króluje na afiszach innych teatrów. - Dopiero w 1985 roku, w XXV edycji Maciej Grzybowski z Ryszardem Bienieckim podjęli decyzję, że będzie to “Festiwal Sztuki Aktorskiej”. W ten sposób festiwal zyskał pewien profil przy jednoczesnym zachowaniu bardzo otwartego charakteru zapraszanych spektakli – przypomina Bartosz Zaczykiewicz, obecny dyrektor KST i Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego, który jest gospodarzem wydarzenia.

I chociaż zaczęło się od przypadkowości i braku reguł to od początku Kaliskie Spotkania Teatralne były miejscem, gdzie klasyka ścierała się z nowoczesnością. Można było zobaczyć wybitne kreacje i adaptacje oraz prapremiery. Były też lata suche, bez pomysłu i artystycznego ducha. Tak też sinusoida doznań także jest częścią najstarszego festiwalu teatralnego w kraju.

Ewolucja dotknęła też formułę. Najpierw przegląd teatrów, później festiwal sztuki aktorskiej i w końcu konkurs. Pierwszy raz aktorzy zostali ocenieni przy okazji 24. edycji. - Przedstawienia dobierane są wyłącznie przez klucz ich jakości artystycznej, a sam festiwal służyć ma promocji, wzrostowi i doskonaleniu sztuki aktorskiej, która jest istotą teatru i jako taka, zasługuje na szczególne miejsce – czytamy w założeniach doboru repertuaru na kolejne edycje. - Rozumiemy teatr jako dialog [...] jako ciągłą wymianę myśli w czasie i przestrzeni, a więc także jako dialog ze stylami i konwencjami, z tradycją rodzimą i europejską, z całą ogromną spuścizną kulturową świata – mówił w 1987 roku Maciej Grzybowski, ówczesny dyrektor festiwalu.

Formuła jest, chociaż raczej wolna i pozwalająca na swobodne manewrowanie zaproszeniami dla kolejnych teatrów i artystów pojawiających się w Kaliszu. Wiele zależy od wrażliwości artystycznej kolejnych dyrektorów, ale też finansów.

Ten duet – w różnych konfiguracjach po liczący 60 lat festiwal to 15 dyrektorów, pisze scenariusz kolejnych edycji, które do tej pory pozwoliły obejrzeć miłośnikom teatru przeszło 700 spektakli i  nagrodzić  831 kreacji, także zbiorowych.

AW, Teatr im. Wojciecha Bogusławskiego


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 0°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1004 hPa
Wiatr: 14 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: kkkkTreść komentarza: Bloki wybudowane przez KSM w Kaliszu w latach siedemdziesiątych miały taki wynalazek. Od środka klamka a na zewnątrz tylko gałka do zatrzaśnięcia drzwi za sobą przy wyjściu z mieszkania. Córka sąsiadów często zatrzaskiwała drzwi i przychodziła do mieszkania moich rodziców by przez balkon który był obok wejść do swojego domu.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:29Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: kaliszaninTreść komentarza: 15 minut temu komentarz miał jedną zieloną i jedną czerwoną łapkę,"życie" gratuluję inwencji oraz oszustwa!Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:26Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: klaTreść komentarza: Skoro policja stwierdziła,że wszystko jest w porządku to rozpatrywanie zdarzenia pod kątem wyjścia matki i pozostawienia samego malucha jest bezcelowe.Mogła wyjść z mieszkania aby list od listonosza odebrać,posprzątać klatkę schodową na swojej kondygnacji,oddać sąsiadce pożyczony cukier,a nawet nagły przeciąg mógł drzwi zatrzasnąć.Błędem jest stosowanie przy małym dziecku zatrzaskowego zamka.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:00Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: życieTreść komentarza: Kto stosuje i w jakim celu zamki , które się same zatrzaskują ? Po co ?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 14:36Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) WSK "PZL-KALISZ" S.A. zatrudni pracownika na stanowisko: OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer). Do zadań pracownika będzie należeć: Realizacja zadań zgodnie z dokumentacją techniczną Obsługa obrabiarek skrawających Kontrola detali przy użyciu narzędzi pomiarowych Przestrzeganie procedur jakościowych i zasad BHP Od kandydatów oczekujemy: Wykształcenie techniczne Umiejętność pracy z dokumentacją techniczną Praktyczna znajomość przyrządów i metod pomiarowych Znajomość podstaw obróbki skrawaniem Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku Nastawienie na wysoką jakość pracy Gotowość do pracy zmianowej Rodzaj umowy o pracę: umowa o pracę Miejsce pracy: Kalisz W zamian oferujemy: Wdrożenie do pracy Stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę Długoterminowe perspektywy Satysfakcjonującą pracę w przyjaznej atmosferze Pakiet socjalny Aplikację można składać osobiście w siedzibie firmy: WSK "PZL-KALISZ" S.A. ul. Częstochowska 140, 62-800 Kalisz lub przesłać na e-mail: [email protected] W aplikacji prosimy o umieszczenie klauzuli: Na podstawie art. 7 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Oz. Urz. UE.L Nr 119, str. 1), dalej "ROOD": oświadczam, iż wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego"PZL-KALISZ" S.A. z siedzibą w Kaliszu (62-800) przy ul. Częstochowskiej 140, zwaną dalej WSK "PZL-KALISZ" S.A., moich danych osobowych zawartych w aplikacji w celu rekrutacji na stanowisko: PRACOWNIK PRODUKCYJNY Informacja dla kandydatów do pracy w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-KALISZ" S.A. znajduje się pod adresem Polityka RODO ( wsk.kalisz.pl ) Zastrzegamy sobie możliwość kontaktu tylko z wybranymi kandydatami.
Reklama