Podobna sytuacja do tej z Mokobód miała miejsce niespełna rok temu w Kaliszu, kiedy zamarzniętej Prośnie postanowiła pobawić się dwójka dzieci. Na szczęście tragedii udało się uniknąć dzięki szybkiej interwencji kaliskich strażników miejskich. - Podczas codziennych patroli obserwujemy zachowania nie tylko dzieci, ale i osób dorosłych, które przebywają wokół zbiorników wodnych. Są to miejsca, w których w każdej chwili może dojść do katastrofy – mówi Agata Dybioch, rzecznik prasowy Straży Miejskiej Kalisza.
Strażacy regularnie ćwiczą na zbiorniku w Szałem. Tym bardziej, że to miejsce, gdzie często można spotkać amatorów niebezpiecznej rozrywki na lodzie
Żeby bezpiecznie ślizgać się na naturalnym zbiorniku trzeba powiadomić kogoś z bliskich, dokąd zamierzamy iść, i przede wszystkim wybrać lodowisko, na którym warstwa lodu ma minimum 10 cm. Warto pamiętać również o tym, że warstwa lodu na rzece zawsze jest dużo słabsza od tej na akwenie, w związku z czym absolutnie nie należy na rzekę wchodzić. - Jeżeli lód zaczyna trzeszczeć pod nogami należy jak najszybciej wycofać się na brzeg. Jeżeli zaczyna pękać, to należy położyć się na tafli lodu tak, żeby zmniejszyć nacisk i powoli przesuwać się do brzegu – radzi st. asp. Grzegorz Kuświk, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu.
Szeroko rozłożone ręce znacznie zwiększają nasze szanse na przeżycie, podobnie jak zachowanie zimnej krwi i wzywanie pomocy. Szybko zaalarmowana straż pożarna jest w stanie uratować poszkodowanego przy pomocy deski lodowej, ale w przypadku zagrożenia życia jako pierwsi powinni reagować świadkowie zdarzenia. - Te osoby powinny znaleźć jakiś przedmiot, np. długą gałąź, ubranie czy linkę i rzucić osobie potrzebującej, ale w bezpiecznym dla nas miejscu. Potem próbować ją wyciągnąć na brzeg – dodaje st. asp. Grzegorz Kuświk.
Kaliska straż pożarna posiada specjalne sanie, które może wykorzystać do ratowania osoby, pod którą załamał się lód
Po wyciągnięciu z wody osoby poszkodowanej należy zdjąć jej mokre ubranie i założyć suche. W innym przypadku może dojść do hipotermii. To rady, o których warto pamiętać, ale oby nigdy nie trzeba było z nich korzystać. W Kaliszu przez cała zimę działa kryte lodowisko i amatorzy łyżew to tam powinni szukać bezpiecznej rozrywki.
Ewelina Samulak, fot. KPP Kalisz
Napisz komentarz
Komentarze