Stal to ubiegłoroczny beniaminek, ale poniżej trzecioligowych rozgrywek nie schodzi od roku 2002. W minionej kampanii zespół ten uczestniczył w barażach o awans do I ligi, ale w ich finale uległ po karnych rywalowi zza miedzy, Resovii. W tym sezonie też zalicza się do grona kandydatów gotowych do walki o najwyższe laury. Po dziewięciu kolejkach plasuje się na czwartym miejscu z bilansem pięciu zwycięstw, dwóch remisów i dwóch porażek. Co ciekawe, jako jedyny w całej stawce nie przegrał jeszcze na wyjeździe, a jakby tego było mało, będąc w delegacjach nie stracił nawet choćby gola. Chociażby ten fakt świadczy o tym, jak trudne zadanie czeka w sobotę piłkarzy KKS-u.
Kadra Stali to mieszanka doświadczenia z młodością. Ważną rolę w tej drużynie odgrywa były piłkarz Calisii Marcel Kotwica, za strzelanie bramek odpowiadają natomiast Grzegorz Goncerz i Krystian Pieczara. Są również znany z występów w Pogoni Szczecin, a wcześniej Śląsku Wrocław Jarosław Fojut i doświadczony były gracz Cracovii Sławomir Szeliga. Personalnie rzeszowianie wyglądają więc mocno, co też znajduje przełożenie na osiągane przez nich wyniki.
Do sobotniego starcia KKS przystąpi podrażniony wyjazdowym niepowodzeniem w Chojnicach. Wcześniej jednak wygrał z Motorem Lublin i Bytovią Bytów, wysyłając sygnał do ligowych oponentów, że każdy powinien się z kaliskim beniaminkiem liczyć.
Mecz rozpocznie się o godzinie 18:00 i rozegrany zostanie bez udziału publiczności. Przebieg rywalizacji będzie można jednak śledzić na żywo w Telewizji Kalisz (kanał 232 lub 140 sieci Multimedia Polska, w zależności od posiadanego dekodera/modułu CAM), a także w internecie na platformie TVCOM.pl.
– Biorąc pod uwagę obecnie panujące obostrzenia, podjęcie decyzji o transmisji w ogólnodostępnej telewizji jest ukłonem w kierunku naszych kibiców. Wszystkich fanów “Trójkolorowych” zapraszam do Telewizji Kalisz – powiedział Robert Trzęsała, wiceprezes KKS-u.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze