Mowa o wydziałach, które najczęściej odwiedzają mieszkańcy powiatu ostrowskiego – komunikacji, rozwoju, czy spraw społecznych. Tutaj pracownicy muszą być dostępni w okienkach. - Musimy wykonywać to, co napisane jest w ramach naszych obowiązków, dlatego nie możemy sobie pozwolić na w pełni zdalną pracę. Tym bardziej, że są to wydziały dedykowane mieszkańcom z jednej strony, z drugiej przynoszą dochody naszemu powiatowi. I widzimy, że tam cały czas odbywa się ruch petentów – wyjaśnia Paweł Rajski, starostwa ostrowski. – Dodatkowo konieczność normalnej pracy wypływa też z chociażby z przygotowań projektu budżetu na 2021 rok. Mam czas do połowy listopada i musimy to zrobić w tym terminie.
Stąd zalecenia pracy zdalnej możliwe jest tylko w niewielkiej części. Chociaż już przez ostatnie dwa tygodnie starostwo pracowało w ograniczonym zakresie. Powodem było wykrycie koronawirusa u kilku pracowników. W tym tygodniu wszystko miało wrócić do normy, ale decyzja premiera Mateusza Morawieckiego spowodowała konieczność wprowadzenia zmian.
AW, fot. pixabay.com
Napisz komentarz
Komentarze