Makabrycznego odkrycia dokonał przed południem 15 listopada wędkarz, który zauważył dryfujące na wodzie ciało. Na miejsce przybyły służby ratunkowe, a mężczyznę wyłowili z rzeki strażacy. Niestety, podjęta reanimacja nie przyniosła rezultatów.
Niedługo potem, w odległości około 150 metrów od miejsca znalezienia zwłok, wyłowiono też łódkę, którą mężczyzna pływał po Prośnie. Kilka godzin później policja ustaliła, że to 73-letni mieszkaniec naszego miasta.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że mężczyzna był związany z KTW Kalisz. Często pływał i spacerował w tej okolicy, prowadził aktywny tryb życia. W dniu tragedii również ubrany był w sportowy strój. Okoliczności i przyczynę jego śmierci wyjaśnia policja, ciało zabezpieczono do sekcji zwłok.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze