Mieszkanie przy ulicy Robotniczej, ponad 75 metrów kwadratowych. Od 20 lat mieszka tu Teresa Rosiak z mężem, dwoma synami i siostrą. Czynsz wynosi nieco ponad 300 zł. Doliczając opłaty za wodę, prąd, ogrzewanie, śmieci i ścieki miesięczną opłatę za lokal wychodzi w przybliżeniu 1030 złotych. - Płaciliśmy czynsz przez dłuższy czas, później płaciliśmy połowę, ale potem mój mąż powiedział, że nie będzie płacił. I tak urósł ten dług – mówi Teresa Rosiak.
Rodzina Rosiaków nie reguluje czynszu od 12 lat
Rodzina utrzymuje się z rent. Dlaczego nie regulowano opłat? Na to pytanie nie dostaliśmy jasnej odpowiedzi. Obecnie dług Rosiaków wynosi 120 tysięcy złotych. - Pani Rosiak jest jedną z najbardziej zadłużonych lokatorów, mieści się w pierwszej piątce największych dłużników – informuje Katarzyna Kostrzewa, kierownik Działu Windykacji Należności Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych w Kaliszu.
Zaległości od rodziny ściąga dla MZBM-u komornik. Ponad 600 złotych miesięcznie. W 2009 roku został orzeczony wyrok o eksmisję z prawem do lokalu socjalnego. - To był czas od 2009 do 2015 roku, więc ta rodzina miała dużo okazji, żeby podjąć jakąkolwiek próbę kontaktu z MZBM. Niestety nic w tym kierunku nie uczyniła – mówi Katarzyna Kostrzewa.
Rodzina ta znajduje się w piątce najbardziej zadłużonych - mówi Katarzyna Kostrzewa z MZBM
W takiej sytuacji można skorzystać z rozłożenia długu na raty, odpracowania go poprzez sprzątanie klatek schodowych czy spróbować zamienić mieszkanie na mniejsze w zasobie MZBM-u. - Pani Rosiak nigdy nie podjęła próby rozwiązania swojej trudnej sytuacji finansowej, nigdy nie zgłosiła się do MZBM-u z wnioskiem czy prośbą o rozłożenie swojego zadłużenia na raty, nie wystąpiła także o możliwość odpracowania długu – wyjaśnia urzędniczka.
Teresa Rosiak będzie musiała opuścić mieszkanie przy ul. Robotniczej
Teresa Rosiak twierdzi, że dopytywała o sposoby uregulowania długu. Jak mówią urzędnicy zabrakło jej jednak zaangażowania i determinacji. W najbliższych miesiącach wraz z rodziną zostanie eksmitowana do lokalu przy ulicy Żelaznej. Budynek rzeczywiście ma gorszy standard od mieszkania przy Robotniczej. Jednak coś za coś. MZBM nie może w nieskończoność tolerować niepłacenia. Jak mówi Katarzyna Kostrzewa, ze strony dłużników w większości przypadków brakuje dobrej woli, by uregulować swoje sprawy. - Wysłaliśmy ostatnio lokatorom z największymi długami pisemną informację o możliwych sposobach uiszczenia zaległości. Między innymi zapraszaliśmy do programu odpracowywania długów. Tylko 1/3 odpowiedziała nam pozytywnie, składając wniosek. 2/3 mieszkańców nawet się nie zainteresowały próbą pokonania swoich trudności finansowych – tłumaczy Katarzyna Kostrzewa z MZBM-u.
Na ul. Żelaznej, dokąd eksmitowana zostanie rodzina warunki są gorsze, dlatego dłużnicy bronią się przed eksmisją. Ale prawdopodobnie nie będą mieli wyjścia
Ogólna kwota lokatorskich zaległości wobec MZBM-u to ponad 26 mln.
Agnieszka Gierz, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze