Niedźwiedzki jest utytułowanym zawodnikiem w boksie olimpijskim i kickboxingu, a po sukcesy na arenach krajowych i międzynarodowych sięga w barwach KS Ziętek Team Kalisz. W sobotę stoczył swoją czwartą walkę na zawodowym ringu, będąc uczestnikiem gali zorganizowanej na zamku w Gniewie przez nową w kraju siłę promotorską Queensberry Polska. W "Bitwie o Gniew", bo pod taką nazwą toczyło się to wydarzenie, 25-latek skrzyżował rękawice z pochodzącym z Uzbekistanu Abdulkhayem Shorakhmatovem. Pojedynek w wadze super koguciej zakończył się w drugiej rundzie. Po tym, jak Niedźwiedzki dwukrotnie był liczony, jego narożnik zdecydował o zakończeniu walki. Przegrał więc przez techniczny nokaut.
- Rywal, z jakim przyszło mi się zmierzyć pomiędzy linami, był naprawdę na wysokim światowym poziomie. Dla mnie było to bardzo ważne doświadczenie, liczę na nasze ponowne spotkanie - skomentował Niedźwiedzki, który do sobotniej walki przygotowywał się pod czujnym okiem trenera Mariusza Ziętka oraz szkoleniowców Silesia Boxing.
Michał Sobczak, fot. Robert Niedźwiedzki
Napisz komentarz
Komentarze