Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Skradzione porsche robiło się i doszczętnie spłonęło. Troje młodych ludzi cudem uszło z życiem

Do dramatycznych scen doszło minionej nocy na obwodnicy Ostrowa Wielkopolskiego. Porsche, którym podróżowały trzy młode osoby, uległo wypadkowi i stanęło w płomieniach. Wszyscy zdołali się uratować, ale ustalono, że auto zostało skradzione.

- W nocy z czwartku na piątek, kilkanaście minut po północy, do pleszewskiej komendy wpłynęło zgłoszenie o kradzieży pojazdu. Do zdarzenia doszło na terenie gminy Czermin, 24 grudnia w godzinach między 15. 00 a 23.00 - mówi Monika Kołaska, oficer prasowy pleszewskiej komendy. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że z terenu posesji nieustalony sprawca dokonał kradzieży samochodu marki Porsche. Na terenie Ostrowa Wlkp. został zatrzymany mężczyzna, który kierował pojazdem. Trwają czynności w tej sprawie.

Jak informuje portal ostrow24.tv do zatrzymania doszło w dramatycznych okolicznościach, bowiem na wyjeździe z obwodnicy Ostrowa Wielkopolskiego auto zjechało na lewy pas, a następnie na pobocze, gdzie uderzyło w słupki drogowe, skrzynkę energetyczną, przesunęło ciężką betonową płytę, uszkodziło ogrodzenie na długości kilkudziesięciu metrów i na końcu stanęło w płomieniach.

„Około 20-letni mężczyźni i kobieta zdążyli opuścić pojazd przed jego spłonięciem. Z auta nienaruszony został tylko tylny zderzak. Pojazd doszczętnie spłonął” – relacjonuje lokalny portal. - Cudem młodzi ludzie nie doznali obrażeń. Po przebadaniu ich przez ratowników medycznych, zostali przewiezieni na ostrowską komendę policji. Tam ustalano, kto faktycznie kierował autem.

Więcej zdjęć na ostrow24.tv.

MIK, fot. ostrow24.tv


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 0°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1034 hPa
Wiatr: 5 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama