Pomysł pojawił się przy okazji rozmów Aleksandry Kalinowskiej, katechetki w II LO z uczniami – przy okazji Halloween. Korowód w założeniu organizatorów jest czymś przeciwnym do zabaw halloweenowych, bo ma przekazywać emocje wyłącznie pozytywne. - Młodzież próbowała mówić, a fajnie się bawimy, przebieramy. Odpowiedziałam im: tak, przebierzmy się, pobawmy, wyjdźmy na ulice, ale nie przykrywajmy tego jakimiś złymi emocjami, tylko właśnie pozytywnymi. Powiedzieli: dobrze i poprosili, bym z nimi też poszła. Zgodziłam się i tak też dzisiaj po lekcjach spotykamy się – mówi Aleksandra Kalinowska, katechetka w II Liceum Ogólnokształcącym w Kaliszu.
Były więc i anioły, i diabły. Uczniowie sam korowód traktują także jako promocję ich szkoły. Młodzi ludzie wraz z nauczycielką o 14:30 ruszyli spod gmachu II LO w stronę miasta ze śpiewem i uśmiechem na ustach. Na ich trasie znalazł się m.in. Urząd Miejski przy ul. Kościuszki, a dla najmłodszych napotkanych po drodze przygotowano także słodkie niespodzianki. W korowodzie uczestniczyło ok. 80 osób.
Mirosława Zybura, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze