Pierwszym z miejsc, które już niedługo może przestać istnieć jest Klub Studencki ,,Pod Muzami’’. Decyzja co do jego przyszłości nie została jeszcze podjęta. - Być może będziemy zmuszeni zamknąć klub ,,Pod Muzami’’ ze względu na finanse. Decyzja jeszcze nie zapadła, do końca stycznia ją podejmę – mówi Romuald Bartosik, właściciel. Dodaje, że zrobi co w jego mocy, by kultowe miejsce istniało dalej - Będziemy starać się o obniżenie czynszu. Od tego, czy uda nam się coś wynegocjować zależy przyszłość klubu.
Właścicielem lokalu znajdującego się przy Alei Wolności 27, w którym mieszczą się ,,Muzy’’ jest Miasto Kalisz. Wojciech Bachor, dyrektor Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych mówi, że do tej pory nie dotarły do niego żadne sygnały o złej kondycji finansowej klubu, ale zapewnia, że negocjowanie warunków najmu jest możliwe. - Przetargi były rozstrzygane kilka lat temu. Wiemy, że od tego czasu mogło dużo się zmienić, obroty mogły spaść . Istnieje możliwość renegocjowania umowy – zapewnia Bachor. - Do tej pory wiele takich spraw było rozstrzyganych na korzyść najemcy – dodaje.
Aby jednak do tego doszło potrzebny jest wniosek najemcy. Sam Romuald Bartosik nie może go złożyć, bo oficjalnie jest podnajemcą, wynajmującym pomieszczenia od najemcy, czyli Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Skomplikowane? Dalej nie jest łatwiej. Rzecznik prasowy UAM w Poznaniu Dominika Narożna poinformowała portal faktykaliskie.pl, że umowa najmu z klubem została… już rozwiązana:
,,Pismem z dnia 9 grudnia 2014 r. UAM wypowiedział wskazanej przez Panią osobie umowę najmu lokalu położonego w Kaliszu przy al. Wolności 27 ze skutkiem na dzień 31 grudnia 2014r. Wypowiedzenie umowy spowodowane było zaległościami w płatnościach czynszu najmu. Nie otrzymałam informacji, jakoby ajent informował Władze Uczelni o problemach finansowych, czy też wnioskował o obniżenie czynszu’’ – pisze rzecznik prasowy.
W rozmowie telefonicznej na pytanie, czy decyzja może zostać cofnięta, a umowa podpisana odpowiada: ,,Czas pokaże. Nic nie jest wykluczone’’. Umowa jest już rozwiązana, ale lokal działa nadal. Jak długo? O przyszłości ,,Muz’’ rozstrzygną najbliższe dni.
Mniej skomplikowanie, ale także w czarnych barwach, rysuje się przyszłość kolejnego lokalu. Ze stratami ubiegły rok zamknął bowiem kaliski klub ,,Lanser’’ przy pl. św. Stanisława. Właściciel Jacek Dymarczyk prowadzi go od blisko 8 lat i po raz pierwszy zastanawia się, czy nie będzie musiał zamknąć działalności. - Nigdy nie zakładałem, że ,,Lanser’’ będzie mi przynosił ogromne zyski. Otworzyłem go, bo jestem rodowitym kaliszaninem i chciałem żeby coś się działo się w Kaliszu – mówi, ale podkreśla, że jest też przedsiębiorcą. - Nie mogę dokładać do interesu, a w ubiegłym roku tak właśnie było. Być może gdyby wrócili do nas klienci nie musielibyśmy tego robić. Ciągle mamy nadzieję, że tak właśnie będzie – dodaje Dymarczyk.
Na utrzymaniu lokalu zależy także właścicielowi kamienicy, który zgodził się na pewne ulgi, pod warunkiem, że klub będzie działał nadal. Przyszłość zarówno jak ,,Lansera’’ tak i Klubu Studenckiego ,,Pod Muzami’’, i każdego innego miejsca zależy tak naprawdę od kaliszan. Bez klientów i osób, które bawiłyby się w tych lokalach nie utrzyma się żaden pub czy klub. Czy Kalisz potrzebuje takich miejsc? I gdzie podziali się ich stali bywalcy?
Katarzyna Krzywda, fot. red., Google Street View
Napisz komentarz
Komentarze