pod muzami kalisz

Sobotnią imprezą klub Manhattan w Czekanowie pod Ostrowem kończy swoją działalność. Na ostatnią imprezę w tym klubie pod wymowną nazwą „Good Bye Manhattan – pożegnanie klubu” przyjechały tłumy ludzi z całej Polski. Frekwencja przerosła możliwości organizatorów i wiele osób na imprezę się nie dostało, mimo czekania godzinami w kolejce.

Na to wydarzenie z pewnością czekało wielu mieszkańców naszego miasta i okolic. Na imprezową mapę Kalisza powraca klub ,,Pod Muzami''. Oficjalne otwarcie już niebawem, bo 27 stycznia. Gwiazdą wieczoru będzie Bartas Szymoniak. Początek od godziny 19:00.

Po latach popadania w ruinę i niepamięć, wraca lokal „Pod Muzami”! Trwa remont kultowych piwnic przy ul. Bankowej w Kaliszu. Lokal od ośmiu lat stoi pusty, a dawniej był kultowym miejscem dla wielu młodych kaliszan. W tym lokalu już niedługo ponownie usłyszymy muzykę.

Jest najemca lokalu po dawnym klubie studenckim „Pod Muzami” przy ul. Bankowej w Kaliszu. Lokal od ośmiu lat stoi pusty, a dawniej był kultowym miejscem dla wielu młodych kaliszan. W tym lokalu już niedługo ponownie usłyszymy muzykę.

- Jestem przeciwny zlikwidowania klubu ,,Pod Muzami’’, studenci muszą mieć swoje miejsce - powiedział portalowi faktykaliskie.pl dziekan Wydziału Pedagogiczno-Artystycznego UAM w Kaliszu dr hab.Mirosław Śmiałek. To odpowiedź na pytanie władz UAM w Poznaniu, które nie mają już pomysłu na zagospodarowaniu lokalu przy al. Wolności. Pomimo trzech przetargów nie zgłosił się żaden chętny na prowadzenie klubu.   

Właściciel restauracji „Pod Orzechami” poprowadzi stołówkę w Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Kaliszu. Uczelnia nadal jednak nie rozwiązała problemu bufetu oraz klubu studenckiego „Pod Muzami”. Ajent, który wygrał przetarg na prowadzenie bufetu dziś się wycofał. Na „Muzy” chętnych nie ma wcale.   

Klub studencki ,,Pod Muzami’’ nie działa już od miesiąca. Nie wiadomo kiedy i czy w ogóle nastąpi jego powtórne otwarcie, ponieważ na drugą ofertę przetargową nie odpowiedział żaden chętny.  

Klub studencki "Pod Muzami" miał działać jeszcze do końca marca, jednak zaplanowane wcześniej imprezy przenoszone są do innych lokali. Część młodych kaliszan w zamknięciu klubu dopatruje się głębszego sensu - to dla nich śmierć miasta. Dlatego pod klubem przy al. Wolności 27 w piątek pojawiły się znicze.  

 Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w zdecydowany sposób wypowiada się na temat przyszłości Klubu ,,Pod Muzami’’. Władze Uczelni zapewniają, że wypowiedzenie prowadzącemu umowy najmu nie oznacza, że klub przestanie istnieć. Już jutro ogłoszona zostanie oferta przetargowa na jego dalsze prowadzenie.

Setki polubień, udostępnień i… protestów. Nasz artykuł na temat planowanego zamknięcia dwóch kaliskich klubów: ,,Pod Muzami’’ i ,,Lansera’’ wywołał w Internecie prawdziwą burzę i dyskusję. Czy Kalisz umiera? Czy w naszym mieście da się prowadzić jakikolwiek lokal i zarobić na tym? Gdzie podziali się ludzie, którzy do tej pory uczęszczali do nich? I czy da się cokolwiek zrobić, by ,,Muzy’’ przetrwały?

Najpierw była BeKa i pub Carski – oba z gastronomiczno-rozrywkowej mapy Kalisza zniknęły w ubiegłym roku. Teraz czas na kolejne dwa kluby. I to kluby, w których do tej pory bawili się głównie studenci. A może raczej nie bawili, bo powodem kłopotów właścicieli lokali stał się… brak klientów i niskie dochody.