Reklama
Reklama
Reklama

"Najazd" na otwartą restaurację. Interweniowała policja WIDEO

Stowarzyszenie Pancerni Poznań razem z ostrowskim Stowarzyszeniem Won (Wolna Odrodzona Niepodległa) postanowili w sobotni wieczór odwiedzić ostrowską restaurację, która jest otwarta pomimo zakazu i działa pomimo już nałożonej surowej kary przez Sanepid. W lokalu „testowało” jedzenie kilkadziesiąt osób. Nie obyło się bez interwencji policji.
Kliknij aby odtworzyć

„OdbijaMY Ostrów” – najazd Pancernych na Ostrów Wielkopolski. Pod takim hasłem grupa ze Stowarzyszenia Pancerni Poznań przyjechała do restauracji Black Dave, która jest otwarta pomimo rządowego zakazu. Prowadzi ją mieszkający od kilku lat w Kaliszu przedsiębiorca.

Ostrowski Sanepid nałożył na właściciela karę w wysokości 30 tysięcy zł. – Działamy zgodnie z Konstytucją, a więc prawnie –mówił nam Dawid Zmyślony - właściciel lokalu, który wznowił działalność w minioną niedzielę. Sanepid najwyraźniej jest innego zdania, bo równie szybko, jak pojawił się w restauracji, wystawił decyzję administracyjną – 30 tys. zł kary. - Odwołujemy się i pewnie później sąd – zapowiada właściciel Dawid Zmyślony, który podkreśla: Działamy zgodnie z Konstytucją, a więc prawnie.

Restauracja jest więc nadal otwarta, w sobotę 23 stycznia przyjechali do niej goście z Poznania. Grupa Pancernych Poznań w ten sposób chciała okazać wsparcie dla przedsiębiorcy.

- Wspieramy przedsiębiorców, którzy wiedzą, że lockdown jest nielegalny – czytamy na ich profilach w mediach społecznościowych. Akcja „najazdu” na restaurację prowadzona była wspólnie z ostrowskim Stowarzyszeniem Won (Wolna Odrodzona Niepodległa) i organizacją Poznań się budzi. Uczestniczył w niej również związany z Poznaniem coach i mówca motywacyjny Jan Paweł Tomaszewski.

W czasie „najazdu” przed lokalem doszło do interwencji policji.

Powodem miało być niestosowanie się do zasad sanitarnych. Podczas legitymowania doszło do ostrej wymiany zdań między policjantami a gośćmi restauracji.

- Kilkanaście osób naruszyło przepisy dotyczące reżimu sanitarnego. Jedna osoba została pouczona za wszczęcie awantury w miejscu publicznym. Nikt nie został zatrzymany – przekazuje nam mł. asp. Małgorzata Michaś, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim.

Mimo interwencji policji akcja „najazdu” zakończyła się sukcesem. Przy wspólnym stole usiadło co najmniej kilkadziesiąt osób.

Właściciel restauracji nie krył wdzięczności za okazaną solidarność.

– Wow, to jest ogromne wsparcie. Od samego momentu, największego stresu, kiedy mówię dobra, otwieramy, robimy to, otrzymuję setki wiadomości, telefonów z całej Polski. Mam wsparcie regionalne. Cieszę się, że jesteście ze mną, mimo że okoliczni restauratorzy nie są ze mną, ale mam nadzieję, że też się zdecydują na ten krok. Mam nadzieję, że reszta zrobi ten krok razem z nami – mówił Dawid Zmyślony. Zapis transmisji na żywo zobaczysz TUTAJ

Przedsiębiorca przyznał, że decyzja o otwarciu restauracji była koniecznością.

- Nie otrzymałem wsparcia jakiegokolwiek większego od państwa, dlatego podjąłem decyzję albo koniec albo idę do przodu. Nie miałem nic do stracenia. Co mogę powiedzieć innym? Nie bójcie się, róbcie swoje i walczcie o swoje. Bo to nasz biznes i nasze życie – powiedział właściciel Black Dave Restaurant.

Relację z sobotnich wydarzeń przy ostrowskiej restauracji zobaczycie w materiale grupy Pancerni Poznań.

AG, fot. Ostrow24.tv, Pancerni Poznań


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 3°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1013 hPa
Wiatr: 14 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama