Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Został pobity, bo umieścił w internecie zdjęcie kopcącego komina lokalnej firmy

Samotna walka o czyste powietrze jest równie niebezpieczna, co szumne akcje prowadzone przez międzynarodowe organizacje. Przekonał się o tym mieszkaniec Przygodzic w powiecie ostrowskim, który został pobity za umieszczenie w internecie zdjęcia kopcącego komina jednego z tamtejszych zakładów pracy. Mężczyzna był też straszony, więc sprawą zajmuje się policja. A działalność mieszkańca wsi budzi spore kontrowersje wśród jego sąsiadów.
Został pobity, bo umieścił w internecie zdjęcie kopcącego komina lokalnej firmy

Bohaterem wpisu na profilu „Truciciele w Przygodzicach" mógł stać się każdy. Grupę polubiło ponad 130 osób, które z zainteresowaniem czekały na kolejne zdjęcie kopcących w miejscowości kominów. I jak przy każdej sprawie śledzący profil podzielili się na zwolenników i przeciwników.

"Bardzo się cieszę, że świadomość naszych mieszkańców dotycząca czystego powietrza jest coraz większa, a działając razem w tym kierunku wiele możemy zrobić" – można przeczytać jeden z komentarzy zachęcających do ścigania „trucicieli".

Jednak są też wpisy negujące takie działania. „Najgorzej jeśli (...) zaczyna się oskarżać ludzi z mniejszym statusem majątkowym, którzy nie zdążyli jeszcze zarobić na pompy cieplne i palą węglem” – pisze inny z mieszkańców.

Emocji wokół profilu „Truciciele w Przygodzicach" było na tyle dużo, że mieszkańcy zaczęli się skarżyć  sołtysowi. A temu też się oberwało. -  Otrzymałem mnóstwo telefonów ze skargami w tej sprawie od ludzi rozgoryczonych tą sytuacją, bo ich zdaniem to daleko idący niewłaściwy kierunek działania – powiedział PAP sołtys Robert Wnuk.

Sami mieszkańcy uważają, że umieszczanie zdjęć każdego kopcącego komina i sugerowanie, że jest to efekt palenia śmieci to zwykłe oszczerstwo. A zakazu palenia węglem czy miałem nie ma, chociaż sam założyciel grupy uważa, że to też zatruwa powietrze. Profil założył spontanicznie, ponieważ jego półroczna córka cierpi ma alergię, więc każdy spacer to problemy zdrowotne u dziecka. - We wsi nie da się oddychać – powiedział i zapewnił, że jego celem nie było branie kogoś specjalnie na celownik.

Jednak internetowa walka o czyste powietrze nie skończyła się na komentarzach i skargach u sołtysa. Założyciel grypy został pobity. Z jego relacji wynika, że pobił go pracownik jednej z firm, której zdjęcie kopcącego komina umieścił w internecie. Miał przyjechać do jego domu i zażądać usunięcia fotografii. Kiedy lokalny ekolog odmówił został pobity. Spotkanie zakończyło się złamaniem nosa i podbiciem oka. O dotkliwych konsekwencjach wizyty zdenerwowanego „truciciela", administrator profilu powiadomił policję. Kiedy funkcjonariusze wszczęli postępowanie napastnik przeprosił.

A mieszkańcy nadal są podzieleni. Wszyscy są zgodni, że o powietrze trzeba dbać, ale muszą to być działania przemyślane. Nie mogą oczerniać i piętnować jeśli nie ma to uzasadnienia. Jednak grupa nie zniknie. Tak zapowiedział jej administrator   

AW, fot. pixabay


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 11°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1023 hPa
Wiatr: 12 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama