Mimo że start drugiej rundy rozgrywek zaplanowano na 20 lutego, to część ekstraklasowiczów wróci do rywalizacji nieco wcześniej. Wszystko z uwagi na koniecznosć odrobienia zaległości z pierwszej części sezonu. Wśród tych ekip są między innymi Energa MKS Kalisz i Orlen Wisła Płock, które pierwotnie miały rywalizować ze sobą w październiku, ale na przeszkodzie stanął koronawirus. A jako że zabrakło już wolnych terminów przed końcem roku, nowa data tego pojedynku wyznaczona została na 2 lutego.
Podopieczni Tomasza Strząbały mają za sobą okres przygotowawczy, podczas którego rozegrali trzy mecze kontrolne. Dwa z nich kończyli zwycięsko (z Piotrkowianinem i Chrobrym), a w jednym zanotowali porażkę, choć nieznaczną, a do tego z mocnym Górnikiem. W starciu z Nafciarzami nie będą faworytami, ale z pewnością mogą powalczyć z nimi o korzystny wynik.
Co ciekawe, oba zespoły sąsiadują ze sobą w tabeli i to MKS jest wyżej. Kaliszanie plasują się bowiem na czwartej lokacie i mają punkt przewagi nad piątymi płocczanami. Trzeba jednak pamiętać, że rywale rozegrali aż o trzy mecze mniej, więc po odrobieniu przez nich wszystkich zaległości mogą wskoczyć na ligowe podium.
Wtokowy mecz w ramach 7. serii PGNiG Superligi rozegrany zostanie w hali Arena, a jego początek zaplanowano na godzinę 18:30. Transmisja w Emocje.tv.
(mso)
Napisz komentarz
Komentarze