Kod zmieniły w sumie trzy siłownie i kluby fitness. Zmieniły i otworzyły się w poniedziałek. Oczywiście była kontrola policji, a ta o sytuacji poinformowała powiatową stację sanitarno – epidemiczną, której pracownicy też złożyli właścicielom wizytę. Lecz ci, mimo ciągłego oficjalnego zakazu działania tych branż, kar nie dostali. - Powodem "normalnego" funkcjonowania siłowni bez zakłóceń jest kod, pod którym się zarejestrowały. Ten numer to PKD 85.51, czyli pozaszkolne formy działalności sportowej. Nie jest ujęty w rozporządzeniu Ministra Zdrowia i obiekty pod tym kodem mogą działać – wyjaśnia Andrzej Biliński z ostrowskiego sanepidu.
Otwarcie zapowiadają kolejne siłownie w Ostrowie Wielkopolskim. Tam też będą kontrole. Podobnie jak w dwóch restauracjach, które wznowiły działalność w tym mieście. Mimo nakazu zamknięcia działają dalej, choć właściciel jednej z nich dostał karę administracyjną w wysokości 30 tys. zł. Widomo, że się od niej odwołał do Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Poznaniu.
AW, fot. pixabay
Napisz komentarz
Komentarze