Jedna trzymodułowa wiata kosztuje w granicach 15-16 tysięcy złotych. W połowie roku zostanie ogłoszony przetarg na zakup nowych. W budżecie miasta zostało zabezpieczonych 200 tysięcy na ich zakup, ale na tym nie koniec. - Kwota na zakup wiat będzie zwiększona o przychody z opłat od przewoźników za korzystanie z przystanków komunikacji miejskiej – mówi Piotr Sukienniczak, naczelnik Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miejskiego w Kaliszu. - Ponieważ przepisy zabraniają nam dzielić zamówienie, musimy nazbierać trochę pieniędzy właśnie z tych opłat i wtedy ogłosimy jeden przetarg na zakup wiat.
Zostanie kupionych około 20 wiat. Wszystkie będą mieć podświetlane rozkłady jazdy. Nowe zastąpią stare, ale te, które już służą pasażerom nie zostaną wyrzucone. Każda zostanie sprawdzona, a jeśli się uda - odnowiona. - Te wiaty, które zdemontujemy, a ich stan techniczny będzie na tyle zadowalający, że będzie można je wyremontować i będą mogły służyć mieszkańcom po naprawie, staną w tych miejscach, gdzie teraz wiat nie ma wcale, a są takie oczekiwania społeczne – dodaje Piotr Sukienniczak.
W najgorszym stanie są tzw. grzybki. Po corocznym przeglądzie okazało się, że 80% z nich jest w bardzo złym stanie technicznym. Wymiana wiat przystankowych trwa od 2 lat. Tylko w ubiegłym roku na kaliskich ulicach stanęło 35 nowych wiat.
AW, zdjęcie arch.
Napisz komentarz
Komentarze