Poprzednią kampanię podopieczni Ryszarda Wieczorka kończyli z poczuciem niedosytu, bo od awansu na zaplecze ekstraklasy dzieliła ich zaledwie jedna wygrana. Gra w finale baraży była jednak dla ówczesnego beniaminka nie lada osiągnięciem. Wyostrzyła też apetyty kibiców na nadchodzące rozgrywki, w których niebiesko-biało-zieloni nie będą już anonimowi i wymieniani są w gronie kandydatów do zajęcia czołowych lokat.
– Na pewno będziemy chcieli grać w każdym meczu o komplet punktów. Dążymy do tego, aby sprawić, by kibice chętnie przychodzili oglądać nasz zespół, wiedząc, że zawsze wydarzy się coś ciekawego, a zawodnicy zawsze będą grali o pełną pulę. Zobaczymy, jaki będzie efekt na koniec sezonu. Oby był lepszy niż w poprzednich rozgrywkach – oznajmia wiceprezes KKS-u, Robert Trzęsała.
Wszyscy by chcieli co najmniej powtórzyć to, co było w ostatnim sezonie. Bardziej wytrawni optymiści chcieliby bezpośredniego awansu, to wszystkim nam się marzy. Ale musimy zwrócić uwagę, jak istotny wpływ mogą mieć rotacje w zespole. Już teraz mamy kilku kontuzjowanych piłkarzy i nie wiemy, co wydarzy się później. Ponadto nie mamy w tej chwili takiej kadry, w której byłoby dwóch zawodników o tej samej jakości na daną pozycję. Decydujące może być to, czy w danym momencie będziemy mieli pełnowartościowego zmiennika. Przypomnę tylko, że na finał baraży wypadł nam Andrzej Kaszuba, kluczowa postać, i było widać różnicę w porównaniu z półfinałem. Mamy potrzeby kadrowe, ale mam nadzieję, że ta grupa, która jest obecnie, ruszy od soboty w dobrej formie
– zaznacza trener Ryszard Wieczorek.
Sytuacja kadrowa jest tym, co szkoleniowcowi kaliskiego drugoligowca spędza najwięcej snu z powiek u progu sezonu. Wciąż kontuzjowani są bowiem Andrzej Kaszuba, Bartosz Waleńcik i Robert Tunkiewicz, a na domiar złego niedawno dołączyli do nich Mateusz Żytko i Bartosz Gęsior. Na tej liście jest więc aż trzech stoperów, co przy preferowanym przez trenera KKS-u systemie gry z trójką środkowych obrońców powoduje niemałe kłopoty z właściwym zestawieniem składu. – Przed samą inauguracją z kilku względów mamy dość wąską kadrę. Przede wszystkim z powodu problemów zdrowotnych. Na dodatek część piłkarzy nie jest jeszcze w pełni gotowa, jak Hiszpan Toni, którego będziemy wprowadzać do drużyny. Na dzień dzisiejszy trudno jest zastąpić Tomka Hołotę czy Nestora Gordillo. Okienko jest jednak otwarte, mam nadzieję, że jeszcze ktoś do nas dojdzie – komentuje Ryszard Wieczorek.
W inauguracyjnym boju jego podopieczni zmierzą się z Olimpią Elbląg. To zespół, który w zeszłym sezonie ledwo uniknął degradacji, ale akurat w starciach z KKS-em prezentował się na tyle przyzwoicie, że kaliszanie nie zdołali go pokonać. Na wyjeździe przegrali 0:1, zaś u siebie zremisowali 1:1. Latem w Elblągu doszło do przewietrzenia szatni i nie sposób przewidzieć, jak ta drużyna zaprezentuje się na starcie rozgrywek.
Sobotni mecz odbędzie się na stadionie przy ulicy Łódzkiej. Jego początek zaplanowano na godzinę 18:00. Do 15:30 czynny będzie klubowy sklep, w którym będzie można zaopatrzyć się w wejściówki.
Michał Sobczak
***
Kadra KKS Kalisz – runda jesienna 2021/2022
Bramkarze: Łukasz Benedykciński, Szymon Czajor, Maciej Krakowiak
Obrońcy: Mateusz Gawlik, Bartosz Gęsior, Filip Kendzia, Mateusz Mączyński, Marcin Radzewicz, Karol Smajdor, Wiktor Smoliński, Jakub Staszak, Bartosz Waleńcik, Nikodem Zawistowski
Pomocnicy: Michał Borecki, Daniel Kamiński, Andrzej Kaszuba, Adrian Łuszkiewicz, Maurycy Przybył, Toni Segura, Robert Tunkiewicz, Mateusz Wysokiński, Jakub Zachara, Adam Zadka
Napastnicy: Piotr Giel, Kamil Koczy, Bartłomiej Maćczak, Mateusz Majewski, Bartłomiej Putno
Przybyli: Łukasz Benedykciński (Mieszko Gniezno), Bartosz Gęsior (Kotwica Kołobrzeg), Piotr Giel (Bytovia Bytów), Maurycy Przybył (zespół juniorów), Toni Segura (Arka Gdynia), Karol Smajdor (Lech Poznań), Jakub Staszak (GKS Bełchatów), Mateusz Wysokiński (Victoria Sulejówek)
Odeszli: Jakub Chojnowski (Sokół Ostróda), Néstor Gordillo (Arka Gdynia), Tomasz Hołota (szuka klubu), Kamil Kosut, Romāns Mickevičs (szuka klubu), Michał Molenda (Arka Gdynia), Jakub Pawlik (Pogoń Nowe Skalmierzyce), Kamil Sabiłło (Unia Skierniewice)
Napisz komentarz
Komentarze