Kaliszanin przebywa w Gold Coust w Australii na obozie klubu Air Bike, gdzie przygotowuje się do startów w Pucharze Świata w Triathlonie. Towarzyszą mu trener Marcin Słoma i klubowe koleżanki. To właśnie jedna z nich powiadomiła naszą redakcję o bohaterskim wyczynie Mateusza Kaźmierczaka.
Wszystko działo się w środę, 25 lutego. Grupa miała luźniejszy dzień, dlatego postanowiła wybrać się na spacer. - Wychodziłem z apartamentu pierwszy, bo chciałem wyrzucić śmieci – relacjonuje pamiętną środę Mateusz Kaźmierczak. - Przechodziłem koło basenu i zobaczyłem dziewczynkę lezącą głową w dół w basenie. Nie ruszała się, jakby już jej ciało odmówiło walki.
Z innego basenu pomocy wzywała siostra, która przez murek dzielący niecki nie mogła przedostać się do nieprzytomnej 3-latki. - Rzuciłem wszystko i skoczyłem do niej. Gdy ją wyciągnąłem była cała sina, nie oddychała i miała otwarte oczy – dodaje kaliszanin. - Była nieprzytomna... Wyglądała, jakby już niestety z nami jej nie było. Zacząłem reanimację. Jej rodzina się zbiegła i krzyczała nade mną coś po języku Pakistanu.
Na szczęście po 4 minutach reanimacji wróciła akcja serca. - Wypluła dużo wody i piany, która leciała z jej ust podczas reanimacji. Położyłem ją na boku, żeby wypluła całą wodę – mówi Kaźmierczak. - Potem jak zobaczyłem, że już jest przytomna wziąłem ją na ręce, ale kiedy zobaczyła swoją matkę, zaniosłem ją jej. Następnie przyjechała karetka i ratownicy medyczni już się nią zajęli. Na miejscu była także policja.
O bohaterskiej postawie kaliszanie rozpisują się od środy australijskie media. Z Mateuszem rozmawiali też dziennikarze tamtejszej telewizji. On sam nie czuje się bohaterem, choć o zdarzeniu opowiada chętnie. - Chcę pokazać, jak ważne są każde sekundy naszego życia, gdyż to one mogą je całkowicie odmienić – mówi.
Reprezentant Polski przygodę ze sportem zaczynał od pływania i kolarstwa górskiego. Doświadczenie w tych dyscyplinach spowodowało, że odnalazł się w triathlonie. Mateusz Kaźmierczak wielokrotnie zdobywał Puchar Polski w tej dyscyplinie sportu, jest także młodzieżowym mistrzem kraju na dystansie olimpijskim z lat 2010, 2011 i 2012.Najważniejszym wyzwaniem na najbliższe miesiące jest walka o awans na Igrzyska Olimpijskie, które w 2016 roku odbędą się w Rio de Janeiro.
MIK, fot. arch. pryw. Mateusza Kaźmierczaka, int.
Napisz komentarz
Komentarze