Na wczorajszej manifestacji prowadzący zarzucał prezydentowi Pęcherzowi, że ten w 2013 roku wydał odnowioną kopię Statutu Kaliskiego i wręczył ją m.in. przedstawicielom społeczności żydowskiej. Statut ponad 700 lat temu miał dawać przywileje Żydom, którzy zasiedlali obszar Polski. Do czasów obecnych przetrwała głównie wartość historyczna i artystyczna tego dokumentu.
- Moje nazwisko tam padało, że za mojej prezydentury, za publiczne pieniądze ten dokument został wydany. To nie jest dokument, to jest artyzm, to jest dzieło i to dzieło zostało spalone tak jak wiele ksiąg z kaliskich bibliotek zostało zasypanych w czasie II wojny światowej na Babince. Dzisiaj jedyny taki pomnik w Polsce, pomnik książki jest w Kaliszu, tym bardziej palenie takich dzieł wywołuje skojarzenia, które nie powinny być wywoływane w Polsce w 2021 roku - mówił dziś senator Janusz Pęcherz.
Spalona wczoraj na rynku kopia Statutu pochodzi z okresu międzywojennego i jest ilustrowana grafikami światowej sławy artysty, z pochodzenia Żyda, który całe życie uważał się też za Polaka, bo urodził się w Łodzi, wówczas pod rosyjskim zaborem.
Janusz Pęcherz prezentuje dedykację dla Marszałka Piłsudkiego, wpisaną do Statutu
- To są dzieła Artura Szyka, artysty, który się uznawał za Polaka i za Żyda. Dzieła światowej sławy, dzieła, które on tak naprawdę dedykuje Józefowi Piłsudskiemu. I w statucie jest piękna, jego pierwsza replika poświęcona Piłsudskiemu, ojcu polskiej niepodległości - wyjaśnia senator.
Treść Statutu dotyczy przywilejów nadanych Żydom przez księcia Pobożnego w XIII wieku, ale jego ilustracje są nawiązują do wspólnej polsko – żydowskiej historii, w tym do udziału Żydów w walkach o niepodległość Polski.
Statut Kaliski, zdobiony grafikami Artura Szyka
Senator Pęcherz pytany był również o to czy on na miejscu prezydenta Kinastowskiego przerwałby wczorajsze zgromadzenie. Odpowiedział, że prawo daje takie możliwości, ale podjąć taką decyzję można by po analizie sytuacji w trakcie wczorajszego zgromadzenia. Powiedział też, że organizacje o tak skrajnych poglądach nie powinny być w Polsce legalne. Wtedy nie mogłyby organizować takich zgromadzeń.
MS, fot. autor, grafika z wikipedia.org
Napisz komentarz
Komentarze