Roksana, Ola i Teresa – te trzy młode kobiety wybrał Stanisław na podstawie nadesłanych do niego listów. Przez kilka odcinków cała czwórka poznawała się podczas różnego rodzaju aktywności: zarówno gospodarskich jak i rozrywkowych. Widzowie od początku zwracali uwagę, że w tym przypadku akcja toczy się powoli, a Stanisław nie wykazuje większego zainteresowania swoimi kandydatkami. W porównaniu do innych poszukujących miłości w programie rolników i rolniczek, pochodzący spod Kalisza gospodarz wydawał się o wiele mniej zaangażowany.
Czy tuż przed programem Stanisław nie znalazł bratniej duszy i stąd jego zachowanie – zastanawiają się fani programu.
Kandydatki z kolei bardzo pozytywnie wypowiadały się o rolniku z gminy Żelazków. Każda podkreślała, że Stanisław dał się poznać jako dobry człowiek.
W odcinku wyemitowanym w niedzielę, 21 listopada poznaliśmy decyzję naszego bohatera.
Brakło mi czegoś, co zadziałoby się po prostu w sercu. I proponuję, żebyśmy zostali przyjaciółmi – powiedział do Oli, Roksany i Teresy.
Jedna z dziewczyn stwierdziła, że „lepsza prawdziwa przyjaźń niż…” – „nieszczera miłość” -dokończył Stanisław.
I tak dziewczyny pojechały do domów. A internauci szybko dzielili się ocenami zachowania Stanisława.
To było do przewidzenia, szkoda tylko dziewczyn, tak pozytywnie się o nim wypowiadały?są ładne, mądre i wartościowe, na pewno znajdą szczęście – napisała Ewelina.
Postąpił uczciwie. Wobec nich i wobec siebie przede wszystkim – skomentowała Anna.
Emocje w typie jak przy rybach.... Żałosne fajne kandydatki a on szuka księżniczki do swojego pałacu – dodał Czarosław.
AG, fot. Rolnik szuka żony/fb
Napisz komentarz
Komentarze