Kamerę samochodową można kupić już za około 100 złotych. Ceny lepszych modeli mogą sięgnąć kilkuset złotych. Coraz więcej kierowców montuje takie urządzenia w swoich autach. Pomaga to wyjaśnić okoliczności wypadku czy kolizji, gdy do niej dojdzie, i jednoznacznie wskazać sprawcę. Taka kamera pracuje cały czas podczas jazdy i nagrywa także wykroczenia drogowe popełniane przez innych kierowców. Właśnie takie nagrania wysyłane są na policję.
Z danych przedstawianych przez serwis autokult.pl wynika, że w 2021 roku padł rekord jeśli chodzi o tego typu donosy. Jeszcze w 2015 kierowcy przesłali 7,5 tysiąca filmów. Rok później było ich 8,1 tys., a w 2017 r. - 10,9 tysiąca. Z roku na rok (oprócz 2019)liczby rosły, a w 2020 r. policja otrzymała 16,5 tysiąca nagrań. Ubiegły rok okazał się rekordowy, bo kierowcy zaalarmowali mundurowych ok. 24,8 tys. razy. To o 50 procent więcej niż 12 miesięcy wcześniej. Najwięcej nagrań otrzymały komendy w Warszawie (5394), Wrocławiu (4305) i Poznaniu (2390).
Jak wysłać film?
To proste. Od kilku lat policja uruchomiła specjalne adresy mailowe w ramach działania „Stop agresji drogowej”. Takie skrzynki funkcjonują w każdym województwie.
W Wielkopolsce nagrania można przesyłać do KWP Poznań: [email protected]
„Niezbędne jest, aby wraz z przesłanym filmem z wykroczeniem drogowym dostarczyć informację o: dacie, godzinę i miejsce zdarzenia (miejscowość, ulica, nr drogi), dane dotyczące pojazdu (numer rejestracyjny, marka) w przypadku braku możliwości identyfikacji na przesłanym filmie, dane osoby zgłaszającej (imię, nazwisko, adres do korespondencji, opcjonalnie numer telefonu)” – uczula policja i dodaje, że załącznik filmowy powinien być w formacie MPEG4 lub AVI. „Jeżeli z różnych przyczyn przesłanie pliku jest niemożliwe, prosimy przekazać materiał do najbliższej jednostki policji. W przypadku przysłania nieprawidłowego pliku, policjant odpowiedzialny za obsługę niniejszego przedsięwzięcia skontaktuje się z nadawcą drogą elektroniczną celem wypracowania właściwego sposobu przekazania informacji” – dodają mundurowi.
Inne zastosowanie
Nagrania z samochodowych kamer są wykorzystywane także w inny sposób. Wiele razy, wyjaśniając okoliczności wypadku, policja zwraca się z apelem do kierowców o pomoc. Poszukiwane są osoby jadące konkretną trasą w danym dniu i o konkretnej godzinie. Mundurowi liczą, że któraś z kamer zarejestrowała wypadek i na tej podstawie uda się odtworzyć jego przebieg. Nagrania są także wykorzystywane w poszukiwaniach osób zaginionych. Tak jest teraz w powiecie ryckim (województwo lubelskie). Policja poszukuje mężczyzny, który ostatnio był widziany koło miejscowego sklepu. Ustalono, że szedł dalej wzdłuż drogi wojewódzkiej. Policja apeluje do kierowców o sprawdzenie nagrań z kamer, bo może któraś zarejestrowała mężczyznę.
Napisz komentarz
Komentarze