Zgodnie z zapowiedzią, trener Paweł Noch sprawdził zawodników, którzy w lidze nie mieli zbyt wielu okazji na regularne występy. Beneficjentem takiej decyzji był bez wątpienia Gracjan Wróbel. Młody rozgrywający zagrał na prawym skrzydle i odwdzięczył się za otrzymaną szansę trzema trafieniami.
Wtorkowe starcie było niesamowicie zacięte. Po kwadransie Portowcy prowadzili 7:4, ale na przerwę to kaliszanie mieli bramkę zapasu (12:11). W drugiej połowie przyjezdni znów odskoczyli na trzy gole (13:16), lecz gospodarze szybko odrobili straty. W końcówce o wygranej szczecinian mógł przesądzić Jakub Polok, jednak pomylił się z linii siódmego metra. W odpowiedzi do serii rzutów karnych, trafieniem na 23:23, rzutem na taśmę doprowadził Kacper Adamski.
Bohaterem „siódemek” okazał się Łukasz Zakreta, który w trzeciej kolejce powstrzymał wspomnianego Poloka, a w piątej Patryka Kroka. Bezbłędni byli za to kaliszanie. Celne rzuty oddali Konrad Pilitowski, Miłosz Bekisz, Piotr Krępa i Kacper Adamski, dzięki czemu Energa MKS zwyciężył 4:2.
Faza ćwierćfinałowa zaplanowana jest na 2 marca. Rywala kaliskiej drużyny wyłoni losowanie.
***
Energa MKS Kalisz – Sandra Spa Pogoń Szczecin 23:23 (12:11) k. 4:2
Energa MKS: Zakreta, Krekora – Krępa 6, Bekisz 3, K. Pilitowski 3, Tomczak 3, Wróbel 3, M. Pilitowski 2, Adamski 1, Pedryc 1, Szpera 1, Kus, Makowiejew.
Kary: 6. min. Rzuty karne: 1/3.
Pogoń: Wiśniewski, Arsenić, Andrysiak – Polok 5, Gierak 4, Jedziniak 3, Kapela 3, Krupa 3, Starcević 3, Krysiak 2, Bosy, Krok, Wrzesiński.
Kary: 6. min. Rzuty karne: 4/6.
Sędziowali: Michał Fabryczny (Mysłowice) i Jakub Rawicki (Katowice)
Widzów: 582
Napisz komentarz
Komentarze