Tak strażacy ratują ofiary wypadków ZDJĘCIA

Zderzenie czołowe daewoo Tico i opla Corsy. Kierowca opla nie ma zapiętych pasów, wybucha poduszka powietrzna. - Przy zderzeniu czołowym, gdy pasy nie są zapięte, ciało leci na kierownicę. Uruchamia się poduszka, która z ogromną siłą odpycha ciało na fotel. Siła jest tak duża, że potrafi czasem złamać oparcie fotela, a przy okazji uszkodzić ciało człowieka – mówi bryg. Krzysztof Dominiak, dowódca jednostki ratowniczo - gaśniczej nr 1 w Kaliszu

Poduszka powietrzna redukuje ryzyko śmierci o 50% tylko wtedy, gdy podczas wypadku działa wspólnie z pasami bezpieczeństwa. Większość samochodów posiada już jednak system sprzężony: jeżeli nie zapniemy pasów, poduszka nie wystrzeli.

Kolejnym etapem pokazu było wydostanie poszkodowanego z wraku samochodu. Strażacy rozcinali przednią szybę samochodu, a także karoserię. W efekcie auta zostały pozbawione drzwi i dachu. A zmasakrowane samochody strażacy pozyskali od jednej z firm złomującej pojazdy.

Agnieszka Gierz, fot. autor