Kaliski kulomiot prezentuje świetną dyspozycję, choć jeszcze na początku roku leczył kontuzję. Nie dalej jak tydzień temu wywalczył tytuł mistrza Polski młodzieżowców w swojej koronnej konkurencji. Teraz godnie reprezentował biało-czerwone barwy podczas Pucharu Europy w rzutach. W portugalskiej Leirii zajął czwartą lokatę w konkursie pchnięcia kulą w kategorii U23. Był to najlepszy wynik biorąc pod uwagę miejsca zajęte przez męską część polskiej kadry.
– Dla nas to sukces, bo w styczniu jakikolwiek start był dopiero w sferze marzeń. Tymczasem sezon halowy wyszedł nam bardzo udanie, złoto na Halowych Mistrzostwach Polski, do tego rekord życiowy, a teraz świetny występ na Pucharze Europy. Moglibyśmy narzekać na czwarte, nielubiane przez sportowców miejsce, ale my jesteśmy dumni z tej lokaty, bo pokazuje nam, gdzie jesteśmy i że to, co robimy, przynosi świetne rezultaty – podkreśla Marcin Małecki, trener Piotra Goździewicza i miotaczy UKS 12 Kalisz.
W Leirii zawodnik AZS AWF Warszawa zaliczył dwie próby. W najlepszej posłał kulę na odległość 18,41 m. Do podium zabrakło mu niewiele. Trzeci Mattijs Mols z Holandii uzyskał 18,56 m, a drugi Muhamet Ramadani z Kosowa 18,60 m. Zwyciężył Alperen Karahan z Turcji, który z wynikiem 19,81 m jest liderem europejskich list w kategorii do lat 23.
– Do medalu zabrakło kilkunastu centymetrów, a właściwie to czasu, który zabrała kontuzja – nie ukrywa trener Małecki.
W PE w rzutach polska kadra wywalczyła tylko jeden medal. Złoto w rzucie młotem kobiet U23 zdobyła Ewa Różańska.
Napisz komentarz
Komentarze