Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Śląsk wypunktowany. KKS wrócił na zwycięski tor (ZDJĘCIA)

Piłkarze KKS-u wrócili na zwycięski tor. W sobotę pokonali przy Łódzkiej rezerwy ekstraklasowego Śląska Wrocław 3:1. Gospodarze dwukrotnie trafiali z karnych, a wygraną przypieczętowali tuż przed końcowym gwizdkiem.
Śląsk wypunktowany. KKS wrócił na zwycięski tor (ZDJĘCIA)

Obu drużynom nie wiodło się w ostatnich kolejkach, dlatego były mocno zdeterminowane, aby wywalczyć punkty. W trudniejszym położeniu znajdował się KKS, który w tabeli eWinner 2. ligi oglądał plecy Śląska, a na dodatek do sobotniej potyczki przystąpił bez kilku kontuzjowanych piłkarzy (m.in. bez Andrzeja Kaszuby, Daniela Kamińskiego, Mateusza Majewskiego i Mateusza Wysokińskiego). Mimo to zaraz na początku spotkania mógł otworzyć wynik. Już w 2. minucie próbę przelobowania bramkarza z odległości kilkudziesięciu metrów podjął Nestor Gordillo, lecz były golkiper kaliskiej drużyny Józef Burta nie dał się zaskoczyć. Nieco później z bliska przestrzelił Mateusz Gawlik, jednak i tak w tej sytuacji arbiter odgwizdał spalonego. Śląsk najbliżej celu był w 22. minucie. Najpierw uderzenie głową z najwyższym trudem obronił Maciej Krakowiak, a po chwili zupełnie niepilnowany Marcel Zylla chybił z kilku metrów. Te niewykorzystane okazje zemściły się na gościach tuż przed przerwą. O ile w 39. minucie techniczny strzał Gordillo był jeszcze niecelny, o tyle w 44. minucie Hiszpan w końcu dopiął swego i wpisał się na listę strzelców. Wtedy właśnie pewnie wyegzekwował „jedenastkę” podyktowaną za faul na Nikodemie Zawistowskim.

Długo z tego prowadzenia KKS się jednak nie nacieszył, bo zaraz po powrocie z szatni przyjezdni wyrównali. Po dośrodkowaniu z lewej strony piłkę głową do kaliskiej siatki skierował Mariusz Idzik i mecz zaczął się na nowo. Strata gola podrażniła miejscowych, którzy w drugiej połowie częściej niż w pierwszej operowali futbolówką i stwarzali coraz więcej sytuacji. Jedną z nich zamienili na bramkę. W 67. minucie w pole karne gości zacentrował Piotr Giel, z piłką minął się Gordillo, ale dopadł do niej Jakub Staszak, który uderzeniem przy słupku pozwolił kaliskiemu zespołowi odzyskać prowadzenie. Ekipa z Dolnego Śląska do końca jednak walczyła o odwrócenie losów rywalizacji. Z tego też powodu kibice byli świadkami ciekawej końcówki, w której gospodarze skupili się bardziej na destrukcji, a od czasu do czasu groźnie kontrowali. Akcję na zamknięcie meczu mieli w trzeciej minucie doliczonego czasu gry. Po zagraniu Piotra Giela na wolne pole w sytuacji sam na sam z Burtą znalazł się Michał Borecki, ale przegrał ten pojedynek, trafiając w nogę golkipera. Na szczęście chwilę później kaliszanie definitywnie przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Najpierw arbiter wyrzucił z murawy Oliviera Wyparta, który nieprzepisowo sfaulował sprytniejszego Kamila Koczego, a że w efekcie tego przewinienia był karny dla kaliszan, to jego egzekucja okazała się skuteczna, a zajął się nią wspomniany Giel.

KKS wygrał w sobotę po raz dziesiąty w tym sezonie, dzięki czemu awansował na 11. lokatę w tabeli eWinner II ligi. Za tydzień czeka go wyjazdowy pojedynek z Hutnikiem Kraków.

***

KKS Kalisz – Śląsk II Wrocław 3:1 (1:0)
Nestor Gordillo 44 k, Jakub Staszak 67, Piotr Giel 90+6 k – Mariusz Idzik 46

Żółte kartki: Stolc (KKS) oraz Zylla, Michalski (Śląsk II)
Czerwona kartka: Olivier Wypart (Śląsk II, 90+5. min, za faul taktyczny)

Sędziowali: Łukasz Ostrowski (Szczecin) oraz Marcin Janawa i Jakub Zalewski

KKS: Krakowiak – Głaz, Stolc, Gawlik, Smoliński – Zawistowski (90+4 Koczy), Łuszkiewicz, Gordillo (74 Putno), Borecki (90+4 Waleńcik), Staszak (85 Dudek) – Giel

Śląsk II: Burta – Boruń (71 Szmigiel), Michalski, Poprawa, Wypart, Gerstenstein – Zylla (63 Samiec-Talar), Bukowski, Hyjek (85 Młynarczyk), Bargiel (85 Kotowicz) – Idzik (71 Bergier)



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 13°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1028 hPa
Wiatr: 17 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama