Wyjazdowy mecz z Gwardią Opole będzie dla piłkarzy ręcznych Energa MKS ostatnim akcentem sezonu 2021/2022 w PGNiG Superlidze. Bez względu na jego wynik zakończą oni rozgrywki na szóstym miejscu. Przed ostatnią serią szansę na wyprzedzenie kaliszan miał jeszcze Piotrkowianin, ale uległ w piątek MMTS-owi Kwidzyn i ostatecznie zafiniszuje na siódmej lokacie. Podopieczni Pawła Nocha nie mają natomiast szans na dogonienie piątego Górnika Zabrze, do którego tracą sześć punktów.
Sobotnie spotkanie w Opolu będzie miało jednak pewien smaczek. W rywalizacji o koronę króla strzelców liczy się bowiem Kacper Adamski. Obecnie lideruje on klasyfikacji z dorobkiem 151 bramek. Tylko trzy gole mniej zgromadził jednak Arkadiusz Moryto z Łomży Vive Kielce, zatem walka o zaszczytny indywidualny tytuł zapowiada się pasjonująco. Adamski ma piorunującą końcówkę kampanii. Kilka dni temu w potyczce z Sandrą Spa Pogonią Szczecin rzucił aż 14 bramek, więc na pożegnanie z kaliskim zespołem (po sezonie przenosi się do Azotów Puławy) będzie chciał znów zapisać na swoim koncie dwucyfrową zdobycz.
Początek starcia z dziewiątą w tabeli Gwardią zaplanowano na godzinę 19:00.
Napisz komentarz
Komentarze