W programie znalazło się m.in. kilka zróżnicowanych w charakterze świątyń: goliszewska o nietypowej jak na kościoły, klasycystycznej bryle; romańska we fragmentach kościelecka; drewniana ze Zbierska i wreszcie okazała, gotycka ze Stawiszyna. - W tym najmniejszym mieście w Polsce odnajdywano też najstarsze budynki i dumano nad losem zdewastowanej świątyni eewangelickiej. Uczestnicy obejrzeli też kilka dworków z tych okolic oraz wysłuchali mnóstwa historii – o dziejach, o wielokulturowych tradycjach, o właścicielach majątków i ich egzotycznych czasem żonach, o czarownicach z Łysych Gór czy o „podkradaniu” zwłok i wypożyczaniu szubienicy – mówi Piotr Sobolewski, który wspólnie z Martą Gołębiewską, wspomagany przez Andrzeja Matysiaka i Jerzego Fijałkowskiego, serwował kaliszobrańcom te i inne opowiastki.
Impreza zorganizowana została przy finansowym wsparciu Miasta Kalisza.
MIK, fot. Zbigniew Pol
Napisz komentarz
Komentarze